Filmowy maj 2017 w ocenach

Czyli co Q-Słonko widziało w maju.

Filmowy maj 2017 w ocenach

8

– Alien [Obcy – 8 pasażer Nostromo]
Załoga kosmicznego statku Nostromo na jednej z napotkanych planet zabiera pasażera na gapę, który krwawi kwasem i chce ich pożreć. Seans powtórkowy. Nie mogę powiedzieć, że przekonałem się do Aliena – nigdy za nim nie przepadałem – ale robi wrażenie, jak bardzo się ten film nie zestarzał.
– Doomed. The Untold Story of Roger Corman’s the Fantastic Four
Dokumentalna historia jednego z najbardziej znanych filmów, który nigdy nie powstał. Znakomite i dowcipne podsumowanie awantury o film, który stał się pionkiem w dużo większej rozgrywce.
– Fight Club
Cierpiący na bezsenność bezimienny bohater otaczający się meblami z IKEI poznaje w samolocie produkującego mydło z ludzkiego tłuszczu anarchistę Tylera Durdena. Seans powtórkowy. Warto było powtórzyć ten nieszablonowy i mądry film, by w końcu się do niego przekonać bez większych zastrzeżeń.
– Forever Pure [Na zawsze czyści]
Kibice Beitaru Jerozolima odwracają się od klubu, gdy prezes wzmacnia skład dwoma muzułmańskimi graczami. Świetny piłkarski dokument pokazujący jak na dłoni, że z rasizmem można wygrać tylko w reklamach telewizyjnych.
– Free Fire
Transakcja nielegalnej sprzedaży broni dokonywana w opuszczonym magazynie kończy się strzelaniną, z której z życiem wyjdą tylko najodważniejsi. Najbardziej normalny film w reżyserskiej karierze Bena Wheatleya musiał skończyć się 70-minutową strzelaniną.
– Fresh Dressed
Dokumentalna historia hip-hopowej mody. Temat ciekawy, ogląda się fajnie, dupy nie urywa niczym, ale spędziłem przyjemne 90 minut gotując w tym czasie obiad.
– John Wick 2
Dawna przysługa dana gangsterowi sprawia, że świetny zabójca John Wick wyrusza do Włoch, by zabić szefową Camorry. Efektowna i krwawa strzelanina, która już nie jest ołowianym baletem, ale ołowianym breakdance’em.
– Margarita with a Straw
Cierpiąca na mózgowe porażenie dziecięce Laila wyjeżdża na studia do Stanów, gdzie odkrywa swoją seksualność. Jeśli możecie obejrzeć tylko jeden indyjski film – obejrzyjcie ten. Zjawiskowa Kalki Koechlin w roli głównej.
– Mission: Impossible III
Kiedy na służbie ginie agentka wytrenowana przez Ethana Hunta, agent IMF bierze w swoje ręce sprawy i karabin. Seans powtórkowy. Najlepszy z wszystkich M:I, choć gdy oglądałem go kilka lat temu wydawał mi się bardziej wartki i pełen akcji.

7

– Alien: Covenant [Obcy: Przymierze]
Załoga kolonizacyjnego statku Przymierze ląduje na planecie, na której odnajdują ślady zaginionego przed laty statku Prometeusz. Świetnie zrealizowany kosmiczny slasher, który do klasycznej serii wnosi niewiele nowego.
– Colossal
Niespodziewane odkrycie odwraca życie Glorii o 180 stopni. Okazuje się, że na odległość kontroluje gigantycznego potwora niszczącego Seul. Świetny pomysł na kolejny pokręcony film Nacho Vigalondo podążył w kierunku, który do końca mnie nie przekonał.
– Hounds of Love
Nastolatka zostaje porwana przez parę seryjnych morderców. Nadzieją na ocalenie może być skłócenie oprawców. Australijski dramat psychologiczny z silną domieszką thrillera, który obejrzeć warto, ale któremu trochę zabrakło, żeby nie mieć co do tego wątpliwości.
– I Am Not Your Negro
Opowiedziana głosem Samuela L. Jacksona historia rasizmu w Stanach Zjednoczonych na przykładzie losów Medgara Eversa, Malcolma X oraz Martina Luthera Kinga, Jra. Ciekawe, ale zbyt natchnione i wyszukane jak na mój prosty gust.
– Mindhorn
Dawny gwiazdor telewizyjnego serialu pomaga policji w rozwiązaniu zagadki morderstwa. Zabawna komedia z pomysłem i świetnym tytułowym bohaterem, który robi cały show.
– War Machine
Rok 2009. Nowym dowódcą US sił zbrojnych w Afganistanie zostaje generał McMahon, który zamierza wygrać tę wojnę i nie chce słyszeć żadnych sprzeciwów. Inteligentna satyra na mechanizmy rządzące współczesnym polem walki.

6

– Captain Fantastic
Ben wychowuje szóstkę swoich dzieci z dala od cywilizacji. Po śmierci żony cała siódemka musi stawić czoło światu, którym gardzą. Lewacka historyjka, która po świetnym początku za bardzo rozmywa się w ideologicznym sosie. Świetny Viggo Mortensen.
– Casting JonBenet [Casting na JonBenét]
Netflix zaprasza na casting do głównych ról w filmie o jednej z najsłynniejszych nierozwiązanych spraw w historii USA. Oryginalny dokument, któremu przydałaby się pointa.
– Comedian, The
Komik, którego sława już dawno przybladła, próbuje na nowo odnaleźć się na rynku, a przy okazji poukładać swoje życie osobiste. W końcu jakaś godna uwagi rola Roberta De Niro, ale film niczym nie wyróżnia się na tle innych filmów o stand-uperach. Ech ten sztampowy jazz na OST-cie.
– High-Rise [Wieżowiec]
Robert Laing wprowadza się do luksusowego apartamentowca, w którym rója i poróbstwo zostało awansowane na wyższy level. Spóźniona o jakieś 20 lat ekranizacja powieści J. G. Ballard z metaforami, które dziś nikomu nie jedzą z ręki.
– Parecidos, Los [The Similars aka Sobowtóry]
Grupa nieznajomych podczas deszczowej nocy zaczyna bez ostrzeżenia zamieniać się w… brodatych Meksykanów. Surrealistyczne i tanie kino ze zdolnym reżyserem, które na Rotten Tomatoes ma 95%, a ja nie wiem dlaczego.
– Raees
Oparta na faktach (twórcy zaprzeczają) historia indyjskiego gangstera, który dorobił się na handlu alkoholem. Zły Shah Rukh Khan i dużo krwi powinny dawać radę, ale dają tylko tak sobie. Posuń się Shahu, czas na Nawazuddina.
– Sand Castle
Oddział amerykańskich żołnierzy podczas okupacji Iraku zostaje wysłany do naprawienia zniszczonego wodociągu. Solidne i bardzo porządne w warstwie wizualnej kino iracko-wojenne, któremu zdecydowanie zabrakło mniej sztampowego scenariusza.
– Small Crimes [Drobne zbrodnie]
Były policjant wraca do rodzinnego miasteczka po odsiedzeniu wyroku, ale stare zaszłości nie pozwalają mu zostawić przeszłości za sobą. Standardowe sensacyjne kino spod znaku E.L. Katza i Macona Blaira. KMWTW. Tym razem ma swój urok, ale nie ma sensu.
– Their Finest
II wojna światowa. Młoda kobieta zostaje zatrudniona przy dużej produkcji filmowej do pisania kobiecych dialogów. Cholera. Wszystko tu gra, jest do śmiechu, jest do płaczu, a jednak sporo mu brakuje, by wybić się ponad przeciętność.

5

– 24×36. A Movie About Movie Posters
Przeciętny dokument o historii filmowego plakatu, w którym za mało o historii, a za dużo o teraźniejszości. Choć parę fajnych rzeczy się w nim znajdzie.
– Before I Fall
Nastoletnia Samantha, która zginęła w wypadku samochodowym, w kółko przeżywa ten sam tragiczny dzień. Eksploatując wykorzystane już pomysły, po pierwszym zainteresowaniu zamienia się w typowy film o małolatkach.
– Guardians of the Galaxy Vol. 2 [Strażnicy Galaktyki vol. 2]
Strażników Galaktyki z opresji ratuje Ego, ojciec Star-Lorda. Spotkanie z nim otworzy przed Peterem nowe, potężne możliwości. Bardzo kolorowy, ale i nudny komiksowy dramat obyczajowy z fajną ścieżką dźwiękową.
– Spring Breakers
Cztery młode dziewczyny wyjeżdżają na ferie wiosenne, w trakcie których poznają charyzmatycznego handlarza narkotyków. Jaki jest Harmony Korine, każdy widzi. Spring Breakers to zarazem kino niepowtarzalne, jak i strata czasu.
– Voice from the Stone
Opiekunka do dzieci podejmuje się dotarcia do chłopca, który od śmierci matki nie przemówił ani słowem. Nieudany film Lucio Fulciego (no ktoś chciał nakręcić film jak Lucio Fulci, ale mu nie wyszedł :P).

4

– Fear Inc.
Odważny Joe zgadza się zostać klientem firmy, której ludzie płacą za to, by ich wystraszyć. Przewidywalna od początku do końca produkcja, która szybko staje się parodią samej siebie. Festiwal sucharów i wrzuconych na siłę filmowych nawiązań.
– Fist Fight
Porywczy nauczyciel wyzywa na solo swojego pierdołowatego kolegę, przez którego stracił pracę. Historia powstania tej bzdury jest taka: Hej, mamy dwie godziny, nakręćmy komedię!
– Handsome. A Netflix Mystery Movie [Detektyw Handsome: Netflix – film kryminalny]
Detektyw Handsome prowadzi śledztwo w sprawie poćwiartowanej opiekunki do dziecka. Całkowicie nieudana próba zrobienia filmu w stylu „Nagiej broni”.
– Lída Baarová [The Devil’s Mistress]
Najlepsza czeska aktorka jeszcze przed wybuchem II wojny światowej nawiązuje romans z Józefem Goebellsem. Oparty na faktach tak bardzo film telewizyjny, że bardziej się już nie da. Ale sena z cyckami fajna!

3

– Kill Switch
Wynalazek, który miał raz na zawsze zakończyć problem ludzkości z dostępem do źródła energii, może okazać się zgubą tejże ludzkości. Nudna bzdura bez scenariusza z ciekawym materiałem akurat na zwiastun.
– Kung Fu Yoga
Archeologowie z Chin i Indii łączą swoje siły, by odnaleźć mityczny skarb. Plastikowa bzdura z tak dużą dozą konserwantów, że w trakcie seansu można dostać filmowego raka.

2

– Creepozoids
Grupa dezerterów z amerykańskiej armii w świecie po wojnie nuklearnej znajduje schronienie w opuszczonym laboratorium. Szit klasy Z z ogromnymi, pluszowymi, ale i krwiożerczymi zarazem szczurami!

Podziel się tym artykułem:

podsumowanie 2017 2017-06-01