Czas na:
Najlepsze seriale dokumentalne i reality show 2023 roku
8
– Arnold
Trzyodcinkowy serial dokumentalny poświęcony Arnoldowi Schwarzeneggerowi to produkcja dokładnie taka, jaką powinien być późniejszy, zbyt krótki „Sly”. Nie zabrakło tu więc miejsca na nic z rozsądnie podzielonej na rozdziały o kulturystyce, filmie i polityce historii życia Arniego. Do tego sam Arnie wydaje się być dużo bardziej pozytywną osobą, która zamiast użalać się nad kończącym się życiem, delektuje się swoimi sukcesami paląc cygaro w gejzerze. Netflix.
– Australian Survivor, s10
Australijska wersja „Survivora” w momencie premiery zjadała z butami amerykańskiego odpowiednika. Co szczególnie imponujące, gdy mowa o 24 ponad godzinnych odcinkach w sezonie. W przeciwieństwie do oryginalnej serii, australijski program stawia na przetrwanie i konkurencje wymagające siły i sprawności. Nie jest przesadą, gdy powie się, że amerykańscy zawodnicy odpadliby w Australii już w drodze na start programu, co daje pogląd na to, czego się spodziewać. A do tego wszystkiego, w sezonie powraca Król Bankstown – George. Festiwal w Torrento.
– Devil’s Plan, The. Diabelski plan
Dwunastu południowokoreańskich mózgowców staje do wyzwania, jakim jest seria zadań testujących ich inteligencję i umiejętności społeczne. Zwycięzca może być tylko jeden. Znakomite reality-show, które posiada jednak bardzo wysoki próg wejścia. Zrozumienie niektórych konkurencji wymaga znajomości języka koreańskiego, a tłumaczenie zasad innych potrafi trwać nawet piętnaście minut. Mimo to warto dla pomysłowych, dobrze przemyślanych konkurencji i wielu zwrotów akcji. Często nie wiedziałem, co się dzieje, ale bawiłem się przednio. Netflix.
– Devilsdorp
W niespełna półmilionowym południowoafrykańskim mieście Krugersdorp w latach 2012-2016 popełniono kilka tajemniczych morderstw, które początkowo wiązano z satanizmem, a za którymi stała chrześcijańska sekta Electus per Deus. Porządna dokumentalna robota, która skupia się na historii, a nie na tym, żeby pokazać ją jak najbardziej efektownie. Mamy więc furę materiałów archiwalnych, wypowiedzi ekspertów i osób związanych z tą historią, a przede wszystkim wystarczająco dużo niesłychanych zwrotów akcji, by się nie nudzić i być pod wrażeniem. Showmax.
– Muscles & Mayhem: An Unauthorized Story of American Gladiators. Siła i chaos: Nieoficjalna historia „Amerykańskich gladiatorów”
Daj mi dobry temat na serial dokumentalny, a pokażę ci, co potrafię – takie hasło promocyjne mógłby sobie wymyślić Netflix, a „Muscles & Mayhem” byłoby koronnym dowodem na to, że nie są to słowa rzucane na wiatr. Oto pięć odcinków kwintesencji telewizji przełomu lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Barwna i efektowna opowieść o kultowym programie i ludźmi stojącymi za jego sukcesem. Interesująca nawet dla kogoś, kto nigdy w życiu nie widział ani jednego odcinka „Amerykańskich gladiatorów”. Netflix.
– Welcome to Wrexham, s2. Witamy we Wrexham
Pisałem po skończeniu s1 tego serialu o Ryanie Reynoldsie i tym drugim, którzy kupili pięcioligowy walijski klub piłkarski, że drugi sezon obejrzę tylko na Livescorze. Byłby to błąd, gdyż s2 poza absolutnie klasyczną historią z gatunku „życie przerasta scenarzystów”, oferuje znacznie więcej dobra. Przede wszystkim nie trzeba już było tłumaczyć Jankesom każdej pierdoły związanej z soccerem, dzięki czemu można się było skupić na futbolu i ludziach w jego pobliżu. Znakomity dobór tematów na poszczególne odcinki jest w tym przypadku kluczowy. Disney+.
Wszystkie podsumowania roku znajdziecie TUTAJ.
Podziel się tym artykułem:
