×
odtworzenie ostatniej wieczerzy w serbskim filmie Ojczyzna - recenzja filmu Ojczyzna

Recenzja filmu Ojczyzna, obejrzane na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym

Parę razy odgrażałem się już, że kolejna recenzja WFF-owa będzie krótka i nie wyszło. Tym razem powinno się udać, bo Ojczyzna aka Otadzbina aka Patria to prawdopodobnie najdziwniejszy film, jaki widziałem na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym. Najdziwniejszy pod kilkoma względami. I nie wiem, co o nim pisać :). Przed Wami recenzja filmu Ojczyzna.

Niemieckie porno bez porno

Zagadka: z czym kojarzy się Wam niemiecki dubbing? Prawda, że z filmami porno albo z filmami nadawanymi na PRO 7? Generalnie raczej z niczym miłym. Nic więc dziwnego, że wyświetlana z niemieckim dubbingiem Ojczyzna zanim się jeszcze na dobre nie rozpoczęła, dostała minusa. Ode mnie i od wielu ludzi, których słuchałem jednym uchem po seansie. Jakże to było dziwne! Serbski film (koprodukcja niemiecka) z niemieckim dubbingiem, który przez pierwsze minuty całkiem dekoncentrował i człowiek zamiast skupiać się na fabule, to w głowie cały czas obijała mu się myśl: „ale hej, czemu tu jest niemiecki dubbing?”. Nie rozumiem po co sprowadzać taką właśnie kopię. Przecież jedną z zalet byłojugosłowiańskich filmów jest właśnie ich język, a nie niemieckie pozbawione uczuć brzmienie podobne do lektora Ivona. Na szczęście choć kilka piosenek zostało w oryginale i od razu uszy mogły odpocząć, a widz utwierdzić się w przekonaniu, że podłożone szprechanie brzmi jak z filmu porno. Z filmu porno bez porno, czyli zawód podwójny.

O czym jest film Ojczyzna

Wspomogę się festiwalową zapowiedzią, bo niewiele już pamiętam, a zresztą za bardzo skupiłem się na tym niemieckim dubbingu i trochę przegapiłem początek. Jedno jest pewne, Ojczyzna to film o układaniu sobie świata po wojnie. Jego bohaterami są mieszkańcy Kosowa, którzy uciekając od wojny wylądowali w Belgradzie i tam starają się ułożyć sobie życie. Choć wojna skończyła się lata temu, to wciąż nie potrafią się zaaklimatyzować w nowej ojczyźnie i szukają dla siebie miejsca. Głównym puzzlem w układance bohaterów filmu jest Maca, matka cierpiąca, która cały czas pogrąża się w żałobie z powodu straty dziecka, która to strata całkowicie zmieniła jej życie. Jakoś wiąże koniec z końcem śpiewając w lokalnej restauracji, ale śmierć dziecka, za którą słusznie się obwinia, wciąż nie pozwala jej normalnie egzystować. Wielki Tydzień, w trakcie którego dzieje się akcja Ojczyzny, przyniesie spotkanie m.in. z byłym mężem, który porzuca klasztorne życie, na jakie skazał się po zakończeniu służby wojskowej. I kilka innych mniej lub bardziej ważnych spotkań.

Recenzja filmu Ojczyzna

Powiem Wam, że kiedy tak czyta się streszczenie fabuły na festiwalowej stronie (TUTAJ je znajdziecie, jednak nie skorzystałem z niego aż tak), to wszystko wydaje się jasne, sensowne i klarowne. Głównie dlatego zresztą zdecydowałem się na seans, choć ważniejszym powodem było to, że zwykle kino bałkańskie na WFF-ie nie zawodzi. Co innego jednak kiedy już siedzi się w kinie i ogląda film w reżyserii Olega Novkovića. Nagle nic nie jest już takie jasne i klarowne, bo jak przystało na festiwal, Ojczyzna jest przedstawicielem tego kina bardziej ambitnego. Kina mówiącego metaforami, alegoriami, choć ubranego w formę zwykłego obyczaju i migawki z tygodnia życia kliku postaci. A jego najważniejszym problemem jest fakt, że Ojczyzna nie jest filmem uniwersalnym, a przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie – to film dla widza bałkańskiego, który zorientowany jest w miejscowych zwyczajach, mentalności i historii. Bez takiej podbudowy nie ma się co za Ojczyznę zabierać.

Przeczytaj też o innych filmach 31. Warszawskiego Festiwalu Filmowego:

  • Alias Maria
  • Yakuza Apocalypse
  • Krew bohatera
  • Mężczyźni i kurczaki
  • The Program
  • Sinner in Mecca, A
  • Barash
Trzynastolatka w ciąży dołącza do oddziału partyzantów mającego wynieść z lasu dziecko dowódcy oddziału. Ciężkie jest życie dzieci w wojsku i widzów przysypiających w trakcie seansu. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Młody gangster po ugryzieniu przez swojego przełożonego, bossa yakuzy, niespodziewanie otrzymuje wampirze moce. Pluszowa żaba zniszczyła system, WARTO do niej doczekać. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Nowo przyjęty gliniarz wydziału wewnętrznego wpada na trop korupcji na najwyższych stanowiskach policyjnej władzy. Zaskakujący (ale dopiero na końcu 🙂 ) policyjny thriller z Islandii. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Bracia dowiadują się, że zostali adoptowani, gdy byli dziećmi. Postanawiają odnaleźć biologicznego ojca. Duńska makabreska, która cierpi na brak jakiejś głębszej refleksji. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Historia kariery Lance’a Armstronga począwszy od pierwszych sukcesów aż po spektakularny upadek. Niektórym może przeszkadzać zbytnia rozrywkowość filmu Frearsa, ale mnie nie przeszkadzała. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Gej muzułmanin wyrusza z kamerą na hadżdż – świętą pielgrzymkę do Mekki. Dokument o poszukiwaniu miejsca dla pobożnego homoseksualisty w świecie islamu. Temat ciekawszy niż film. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Historia lesbijskiej miłości prosto z małego, izraelskiego miasteczka. Przeciętny film o dojrzewaniu. PRZECZYTAJ WIĘCEJ

Osobiście wynudziłem się, choć jestem prawie pewny, że nuda wyniknęła z mojej nieznajomości realiów, o których opowiada film. Choć mam też swoją teorię mówiącą o tym według jakiego klucza trzeba się wziąć za rozbieranie Ojczyzny. Kłóci się ona z ww. oficjalnym opisem filmu na stronie festiwalowej, ale co tam. Według mnie każda rodzina z filmu to osobna jugosłowiańska republika i… no to już koniec. Nie znam się na byłej Jugosławii, żeby udowodnić, że w tym tkwi sedno zrozumienia filmu Novkovića ;).

Milica

W związku z powyższymi problemami dotyczącymi Ojczyzny, z filmu najlepiej zapamiętam postać Milicy, w którą wcieliła się sympatyczna Marta Bjelica, której Internet niestety skąpi fotek.

(1997)

Parę razy odgrażałem się już, że kolejna recenzja WFF-owa będzie krótka i nie wyszło. Tym razem powinno się udać, bo Ojczyzna aka Otadzbina aka Patria to prawdopodobnie najdziwniejszy film, jaki widziałem na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym. Najdziwniejszy pod kilkoma względami. I nie wiem, co o nim pisać :). Przed Wami recenzja filmu Ojczyzna. Niemieckie porno bez porno Zagadka: z czym kojarzy się Wam niemiecki dubbing? Prawda, że z filmami porno albo z filmami nadawanymi na PRO 7? Generalnie raczej z niczym miłym. Nic więc dziwnego, że wyświetlana z niemieckim dubbingiem Ojczyzna zanim się jeszcze na dobre nie rozpoczęła, dostała minusa.…

Ocena Końcowa

5

wg Q-skali

Podsumowanie : Wojenni uchodźcy z Kosowa szukają dla siebie miejsca we współczesnym Belgradzie. Dla studentów i absolwentów jugosłowianistyki.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004