×
Ben Foster jako Lance Armstrong w filmie Strategia mistrza, recenzja filmu Strategia mistrza

Recenzja filmu Strategia Mistrza, obejrzane na 31. Warszawskim Festiwalu Filmowym

Lance Armstrong jako jedyny kolarz w historii siedmiokrotnie zwyciężał Tour de France, chwilę wcześniej wygrywając też walkę z rakiem. A potem było jeszcze ciekawiej. Przed Wami recenzja najnowszego filmu Stephena Frearsa – Strategia mistrza aka The Program.

Strategia mistrza: Oszukać

O Lansie Armstrongu słyszał chyba każdy. A jeśli nie słyszał to pewnie wychował się w amazońskiej wiosce. Urodzony w 1971 roku Teksańczyk początkowo nie zapowiadał się na wielkiego tourowego kolarza – wróżono mu raczej sukcesy w wyścigach jednodniowych. Potem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko zaczęło się zmieniać. Wygrał najcięższy wyścig kolarski na świecie Tour de France, wygrał go po raz kolejny rok później, rok później zwyciężył znowu zadziwiając cały świat. We wstrząsanym aferami dopingowymi kolarstwie stanowił iskierkę nadziei na to, że można czysto i można bez wspomagania. Z perspektywy czasu taka nadzieja wydaje się wyjątkowo naiwna, bo praktycznie żaden wielki mistrz tamtego okresu nie osiągnął sukcesów bez farmakologicznego wspomagania, by potem nie stracić zdobytych tytułów. A niektórzy karierę przypłacili też życiem (Pantani). W końcu wpadł i Armstrong kończąc przygodę z kolarstwem z wielkim hukiem i z wielkim wstydem. Choć sam kolarz nigdy nie pogodził się ze sprawiedliwością ferowanych na nim wyroków dochodząc do wniosku, że skoro wszyscy koksowali, to swoje zwycięstwa odniósł sprawiedliwie. Inaczej nie miałby szans i to byłoby bardziej niesprawiedliwe.

Ben Foster pokazuje dłonią w dal, recenzja filmu Strategia mistrza

– Idź i zobacz, co o filmie napisał Q. Chłopak zna się na rzeczy – recenzja filmu Strategia mistrza

Biografia Armstronga – gotowy scenariusz na film

Po co o tym wszystkim piszę – zapytacie. Przecież w ten sposób opisałem całą fabułę filmu Frearsa i już nie ma po co wybierać się do kina. No ale chyba bez przesady, to trochę tak jak z Titanikiem – każdy wiedział, że zatonie, a film swoje zarobił. Gdyby to był choć pierwszy film o Armstrongu, jaki powstał, to jeszcze można by się bawić w jakieś podchody typu „Zaczyna przyjmować niedozwolone środki. Czy uda mu się to zachować w tajemnicy?”. Ale nie jest to pierwszy film o Armstrongu, nie jest to nawet drugi film o nim. Były już nie tak dawno temu dwa bardzo dobre dokumenty, które przybliżyły mechanizm kolarskiego oszustwa – The Armstrong Lie oraz Stop at Nothing: The Lance Armstrong Story. A kto nie interesuje się dokumentami i kolarstwem na pewno natknął się na słynny wywiad z Oprą Winfrey, w którym Armstrong przyznał się do wszystkiego. Co za tym idzie Strategia mistrza to tylko pierwsze fabularne wykorzystanie tej historii, które kiedyś musiało powstać, bo w końcu to jedna z najbardziej nieprawdopodobnych historii ostatnich lat. Wykraczająca daleko poza granice sportu, hen do krainy oszustwa.

O czym jest Strategia mistrza

Stephen Frears podszedł do tematu nieco inaczej niż wymienione wyżej dokumenty, w których najważniejszą rolę po drugiej stronie barykady odgrywało małżeństwo Andreu. Także i Strategia mistrza nie może obejść się bez jednego z wątków, którego pominąć nie sposób (nawiasem mówiąc warto odnotować rzadki przypadek, kiedy to do roli wybrano mniej urodziwą aktorkę niż pierwowzór #subiektywnie), ale tutaj głównych antagonistów jest dwóch – David Walsh, dziennikarz, którego śledztwo doprowadziło w końcu do zdyskredytowania Armstronga oraz kolega kolarza z jednej drużyny, Floyd Landis. Ważną rolę w upadku mistrza stanowi też u Frearsa motyw finansowy, który w epizodzie reprezentuje swoją facjatą sam Dustin Hoffman.

Oczywiście najważniejszym bohaterem Strategii mistrza jest Lance Armstrong, którego przebieg całej kariery możemy tutaj poznać w solidnym streszczeniu. Cała reszta to tylko dodatki do jego historii.

Recenzja filmu Strategia mistrza

Strategia mistrza to film udany. Głównie dzięki temu, że Frears podszedł do tematu rozrywkowo i nie silił się na moralitet czy poważne kino. Nie, Strategia mistrza to kino rozrywkowe, pełne humoru kiedy trzeba, lekkie i przyjemne pomimo niemiłego tematu. Frears stawia się tu raczej w roli opowiadacza niż osoby ferującej jakiś konkretny wyrok. W związku z tym momentami można odnieść wrażenie, że nieco wybiela Armstronga, ale równocześnie nie zataja żadnych faktów i niczego nie przemilcza. Wnioski widz może sobie wyciągnąć sam, ale zdziwiłbym się, gdyby ktoś wywnioskował ze Strategii mistrza, że Armstrongowi stała się krzywda i niesprawiedliwość dziejowa. Takie lżejsze podejście do tematu mnie osobiście się podoba i uważam, że nie było co szarpać się na dramat obyczajowy tylko trzeba było opowiedzieć całą historię. I już. Kto potrzebuje jakiegoś komentarza i jednoznacznej opinii, ten w Strategii mistrza go raczej nie znajdzie.

Przeczytaj też o innych filmach 31. Warszawskiego Festiwalu Filmowego:

  • Mężczyźni i kurczaki
  • Krew bohatera
  • Yakuza Apocalypse
  • Alias Maria
Bracia dowiadują się, że zostali adoptowani, gdy byli dziećmi. Postanawiają odnaleźć biologicznego ojca. Duńska makabreska, która cierpi na brak jakiejś głębszej refleksji. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Nowo przyjęty gliniarz wydziału wewnętrznego wpada na trop korupcji na najwyższych stanowiskach policyjnej władzy. Zaskakujący (ale dopiero na końcu 🙂 ) policyjny thriller z Islandii. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Młody gangster po ugryzieniu przez swojego przełożonego, bossa yakuzy, niespodziewanie otrzymuje wampirze moce. Pluszowa żaba zniszczyła system, WARTO do niej doczekać. PRZECZYTAJ WIĘCEJ
Trzynastolatka w ciąży dołącza do oddziału partyzantów mającego wynieść z lasu dziecko dowódcy oddziału. Ciężkie jest życie dzieci w wojsku i widzów przysypiających w trakcie seansu. PRZECZYTAJ WIĘCEJ

Film Frearsa to znakomita okazja do tego, żeby wyżyć się aktorsko i przynajmniej dwie osoby skorzystały z tego w stu procentach. Ben Foster jako Lance Armstrong jest znakomity i czasem trudno odróżnić czy to on, czy oryginał (szczególnie gdy w filmie przeplatają się migawki z prawdziwych wyścigów – w przeciwieństwie do UFO materiał filmowy z Tour de France jest tak kompletny, że bardziej już chyba być nie może). Po seansie czepiałem się jedynie tego, że Foster jest za niski na Armstronga, ale teraz sprawdziłem i widzę, że jest tylko dwa centymetry niższy, więc chyba chowam swój zarzut do kieszeni.

Lance Armstrong na rowerze, Ben Foster na rowerze, recenzja filmu Strategia mistrza

Ben Foster i Lance Armstrong – recenzja filmu Strategia mistrza

Jednak jeszcze bardziej podobał mi się Jesse Plemons w roli Floyda Landisa. Mam do chłopaka oczywistą słabość od czasu Friday Night Lights, ale nigdy bym nie przypuszczał, że aktorsko rozwinie się aż tak. Szykuje się drugi Giovanni Ribisi i mam nadzieję, że nie skończy jak on nie doczekawszy się należnych nagród i zachwytów.

Minusy? Strategia mistrza oferuje za mało ładnych widoczków Francji. Nieprzypadkowo trasy Tour de France wiodą przez najpiękniejsze zakątki kraju nad Loarą, co zresztą przyciąga przed telewizory podczas transmisji nie tylko fanów kolarstwa. Organizatorzy wiedzą, że czasówka ulicami Radomia to nie jest najlepszy pomysł i często z poszczególnych etapów można dowiedzieć się o Francji więcej niż z przewodników turystycznych. Szczególnie w filmie warto byłoby to wykorzystac bardziej niż kilkoma zaledwie widoczkami Alp i Pirenejów.

(1992)

Lance Armstrong jako jedyny kolarz w historii siedmiokrotnie zwyciężał Tour de France, chwilę wcześniej wygrywając też walkę z rakiem. A potem było jeszcze ciekawiej. Przed Wami recenzja najnowszego filmu Stephena Frearsa - Strategia mistrza aka The Program. Strategia mistrza: Oszukać O Lansie Armstrongu słyszał chyba każdy. A jeśli nie słyszał to pewnie wychował się w amazońskiej wiosce. Urodzony w 1971 roku Teksańczyk początkowo nie zapowiadał się na wielkiego tourowego kolarza - wróżono mu raczej sukcesy w wyścigach jednodniowych. Potem, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszystko zaczęło się zmieniać. Wygrał najcięższy wyścig kolarski na świecie Tour de France, wygrał go po…

Ocena Końcowa

8

wg Q-skali

Podsumowanie : Historia kariery Lance'a Armstronga począwszy od pierwszych sukcesów aż po spektakularny upadek. Niektórym może przeszkadzać zbytnia rozrywkowość filmu Frearsa, ale mnie nie przeszkadzała.

Podziel się tym artykułem:

3 komentarze

  1. Oglądałeś „Mała Królowa” z 2014? Świetny film.

  2. Nie znam. Ale niedługo poznam 🙂 Dzięki.

  3. Bardzo fajny kolarski. Podobno ludzie mdleli po początkowych scenach. Ale dla takich weteranów nic szczególnego tam nie ma. Mimo to bardzo mnie pozytywnie zaskoczył. Czekam na reckę.

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004