Czyli co Q-Słonko widziało w kwietniu.
Filmowy kwiecień 2018 w ocenach
8
– Avengers: Infinity War. Avengers: Wojna bez granic
Wszechświatowi zagraża Thanos, któremu do anihilacji ludzkości potrzeba sześciu Kamieni Nieskończoności. Powstrzymać mogą go tylko Avengersi i Strażnicy Galaktyki. Komiksowe widowisko najwyższych rozrywkowych lotów. Jednak miano „wielkiego kina” nie grozi mu ani przez chwilę.
– Eternal Sunshine of the Spotless Mind. Zakochany bez pamięci
Gdy ukochana kasuje wspomnienia związane z Joelem, ten postanawia odpowiedzieć tym samym. Dochodzi jednak do wniosku, że popełnił błąd. Oryginalne i niebanalne kino ze znakiem jakości Charliego Kaufmanna. Choć za pierwszym razem bardziej mi się podobało.
– Quiet Place, A. Ciche miejsce
Rodzina walczy o przetrwanie w świecie, w którym najdrobniejszy nawet dźwięk może oznaczać śmierć. Pomysłowe kino, którego największym atutem jest umiejętne wykorzystanie ciszy do budowania napięcia. Oraz bohaterowie, na których zależy.
– Rampage. Rampage: Dzika furia
Do walki z potężnym wilkiem i aligatorem stają potężna małpa i Dwayne Johnson w standardowych wymiarach. Dokładnie to, czego można spodziewać się po filmie z taką fabułą. Świetny początek, potem chyba zabrakło trochę odwagi w zrobieniu czegoś nieszablonowego.
– Twarz
Młody chłopak po przeszczepie twarzy wraca do rodzinnego miasteczka, w którym nic już nie jest takie jak wcześniej. Mocno osadzona we współczesnej polskiej rzeczywistości, bardzo dobrze zrealizowana (nie)komedia o braku tolerancji i paru innych ważnych rzeczach.
7
– Bury My Heart at Wounded Knee. Pochowaj me serce w Wounded Knee
Kronika wydarzeń, które doprowadziły do krwawego finału i całkowitego upadku powstania Indian Wielkich Równin. Porządna produkcja telewizyjna demitologizująca legendy amerykańskiego Pogranicza i opowiedziana z punktu widzenia Indian.
– Death Wish. Życzenie śmierci
Chicagowski chirurg wyrusza na drogę zemsty, gdy bandyci zabijają jego żonę i poważnie ranią córkę. Rozrywkowe i krwawe kino zemsty, które cierpi na trochę problemów, ale nie przesłaniają one jego plusów.
– Kicks. Kiksy
Kiedy grupa gangusów kradnie licealnemu konusowi parę trampek, ten postanawia ruszyć na terytorium gangów, by je odzyskać. Solidne kino afroamerykańskie, po którym zachciało mi się kupić te czerwono-czarne dżordany jedynki.
– Operation Odessa. Operacja Odessa
Początek lat 90. XX wieku. Do rosyjskiego cwaniaczka zgłaszają się ludzie z kartelu narkotykowego, którzy chcieliby kupić łódź podwodną. Mocno rozrywkowy film dokumentalny idealny do piwa i chipsów.
– Paterno
Legendarny trener futbolu amerykańskiego staje się głównym podejrzanym w sprawie tuszowania skandalu seksualnego z udziałem nieletnich. Al Pacino jako JoePa – to się nie mogło nie udać. Interesujące kino oparte na faktach. Zalecam też dokument Happy Valley.
– Soldier Blue. Niebieski żołnierz
Jedyny ocalały z masakry Indian żołnierz rusza w niebezpieczną podróż razem z eskortowaną przez siebie białą dziewczyną odbitą z rąk czerwonoskórych. Niebieski żołnierz słusznie przeszedł do historii kina jako sztandarowy przykład antywesternu. Nie wiem tylko czy bardzo krwawy finał rzeczywiście był tu potrzebny.
– Witness for the Prosecution. Świadek oskarżenia
Doświadczony prawnik podejmuje się obrony mężczyzny oskarżonego o zabójstwo bogatej wdowy. Proces szybko wymyka się spod kontroli. Z cyklu: Nadrabianie filmowych zaległości. Stylowy kryminał z solidnym twistem. Typowa Agatha Christie chciałoby się rzec.
6
– 12 Strong. Dwunastu odważnych
Oddział amerykańskich wojaków wyrusza do Afganistanu, by po zamachu na WTC zyskać tam sojuszników do walki z Al-Kaidą. Amerykańskie kino propagandowe z gatunku tych przyzwoitych. Wszystko jak trzeba, nic poza wojskową sztampę.
– Den of Thieves. Skok stulecia
Gang bezwzględnych złodziei planuje skok, w którego realizację zamierza pokrzyżować równie bezwzględny glina. Byłby to naprawdę bardzo udany film, gdyby tylko wyciąć z niego jakieś 50 minut, w tym wszystko, co dotyczy prywatnego życia bohaterów.
– Girl in the Fog, The. La ragazza nella nebbia, Dziewczyna we mgle
Sprawę zaginięcia młodej dziewczyny bada w małym, górskim miasteczku doświadczony agent, który wkrótce wpada na pierwsze tropy. Klimatyczny włoski kryminał z ciekawą zagadką i w miarę zaskakującym zakończeniem.
– Red Sparrow. Czerwona jaskółka
Po ciężkim szkoleniu w tajnym ośrodku rosyjska baletnica zostaje mistrzynią uwodzenia i wyrusza ze szpiegowską misją, by zdobyć dane zdrajcy. Odważna rola Jennifer Lawrence nie wystarczyła do tego, by to przeciętne, ale i stylowe kino szpiegowskie przyniosło coś więcej niż poprawność.
– Swindlers, The
Specjalista od naciągania naciągaczy łączy siły z teamem naciągaczy, by naciągnąć naciągacza. S,NMSP :). Południowokoreańska rozrywka na solidnym poziomie, choć fabularny twist jest jak Chiński Mur – widać go z kosmosu.
– Tomb Raider
Lara Croft kontynuuje poszukiwania prowadzone przez jej ojca, który poświęcił życie na odnalezienie grobu legendarnej królowej Himiko. Poprawna ekranizacja popularnej gry wideo z bardzo dobrą Alicią Vikander, fajną realizacją i banalnym scenariuszem.
5
– Amateur. Amator
Utalentowany 14-letni koszykarz rozpoczyna naukę w elitarnej szkole, w której przechodzi szybką naukę dorastania. Przeciętna produkcja, która miała za dużo ambicji, a za mało atutów, żeby je zrealizować.
– Hostiles
Końcówka XIX wieku. Zaprzysięgły wróg Indian otrzymuje rozkaz eskortowania chorego wodza Czejenów na ziemie jego przodków. Momentami świetne i ważne kino poprzetykane ciągnącą się w nieskończoność i ładnie sfotografowaną nudą.
– Padmaavat
Okrutny sułtan nie cofnie się przed niczym, by zdobyć względy najpiękniejszej kobiety świata. Jednemu z najdroższych indyjskich filmów w historii pomogły wzbudzone przez niego kontrowersje. Nie zmienia to faktu, że jest zbyt rozwleczony i nudny. Zabrakło mu szaleństwa Baahubali.
– Truth or Dare. Prawda czy wyzwanie
Tajemnicze coś zmusza grupę młodych ludzi do towarzyskiej zabawy, która w przypadku złamania reguł grozi śmiercią. Typowy film z gatunku: premiera w piątek, a w następny piątek już nikt o nim nie pamięta. Wyświechtany slasher, który co prawda ogląda się bez bólu, tylko po co?
4
– Come Sunday
Odnoszący sukcesy pastor zaczyna głosić nowe interpretacje Biblii, które uznane zostają za herezje. Nudno opowiedziana prawdziwa historia, która nie potrafi zainteresować i zaangażować widza w seans.
– Custer of the West. Generał Custer
Po zakończonej wojnie secesyjnej generał Custer otrzymuje rozkaz rozprawienia się z Indianami burzącymi się w sprawie odebrania im Gór Czarnych. Niektóre filmy starzeją się na tyle, że nie ma ich co budzić. (Choć akurat kilka pierwszych minut obejrzeć warto.)
– Psychokinesis
Obdarzony darem telekinezy strażnik staje do walki z korporacją, która jest źródłem problemów dla jego przedsiębiorczej córki. Nieudany południowokoreański film superbohaterski. Dobra realizacja to za mało, gdy fabuła nie jest interesująca, a koreańskie manieryzmy męczące.
– Wildling
Wychowywana w odosobnieniu młoda dziewczyna zostaje uratowana przez panią policjant, która wkrótce jest świadkiem jej coraz dziwniejszego zachowania. Mało interesujący fantasy horror, który można wyłączyć po obejrzeniu naprawdę fajnych pierwszych dziesięciu minut.
– You Were Never Really Here. Nigdy cię tu nie było
Były żołnierz i agent FBI w jednym przyjmuje zlecenie odnalezienia porwanej córki senatora. Filmowy snuj, w którym fabuły wystarczyło na dziesięć minut, a cała reszta to snujący się po ekranie, cierpiący i zbolały Joaquin Phoenix.
3
– Titan, The
Uczestnicy eksperymentu mającego na celu przystosowanie ich organizmów do życia na obcej planecie zaczynają odczuwać jego skutki uboczne. Fajny pomysł na film przepadł w niskim budżecie i zahaczającej o autoparodię egzekucji.
2
– Bullet Head
Trzech złodziei zostaje uwięzionych w magazynie, w którym walczą o przetrwanie ze wściekłym psem. Najdziwniejszy filmowy dowód miłości dla psów, jaki kiedykolwiek zobaczycie. Jeśli odważycie się sięgnąć po ten crap.
Podziel się tym artykułem:
S,NMSP?
Poza tym typowy Q – recenzje filmów 7 wzwyż: 5/12; 4 i niżej: 5/7.
Sorry, Nie Mogłem Się Powstrzymać.