x2
Nie tak powinny wyglądać wstępy recenzji, ale pragnę we wstępie zdementować pogłoski o tym, że nic już nie oglądam. Dość przeciwnie, wyjąwszy polskie filmy, jestem w miarę na bieżąco z repertuarem. Niestety (sam żałuję) prawie nic nie piszę tutaj o widzianych premierach. Chwilowo postanowiłem to zmienić z nadzieją, że za jednym zamachem uda mi się sieknąć trochę zaległych recek. W tym momencie należy wstawić mema z gatunku oczekiwania/rzeczywistość, co nie zmienia faktu, że chciałbym trochę nadrobić stracony teren. Na początek Ostatni pojedynek Ridleya Scotta. Film, który z powodu tych przebrzydłych millenialsów i ich pieprzonych komórek, zaliczył właśnie spektakularną klapę finansową, na…
Quentin
24/11/2021
Zwaśnieni rycerze stają do pojedynku na śmierć i życie po tym jak jeden z nich rzekomo gwałci żonę drugiego. Recenzja filmu Ostatni pojedynek.
czytaj więcej