Ktoś się zapytał na grupie o piłce nożnej:Kto wedlug was jest szybszy Ronaldo czy Owen? Mojim zdaniem Owen. Zalozylem sie zreszta o to z kolegą ;). Jak myslicie jak mozna to udowodnic? Raczej watpie zeby ...
Czytanie newsów na Onecie to nieprzerwany ciąg atrakcji i kiwania głową w geście „no ja nie wytrzymam”. Dzień po dniu zawsze można natrafić na jakąś ciekawą informację. Dziś na przykład dowiedziałem się, że Katie Holmes ...
No i stało się – znów jestem pociągającym smarkaczem. Przyszedł długi weekend, a ja jestem chory coraz bardziej. Znaczy się to, że jest długi weekend to dla mnie akurat bez różnicy, ale zawsze to by ...
No więc postanowiłem przeszukać sieć z zamiarem znalezienia jakichś plików do mojej nowej zabawki (wiadomo, że kto ma 22.800 ten ma więcej od tego, który ma 22.700) choć raczej ciężko znaleźć coś, czego jeszcze nie ...
Paradoksalnie, ale zakończone przed paroma godzinami spotkanie pomiędzy Polską, a Meksykiem było bardzo fajnym meczem i nie ma co słuchać fachowców w studio, bo oni tylko narzekać potrafią i kręcić nosem. Jasne, chaos na boisku, ...
No to teraz już na pewno nie wyjdę z domu. Guitar Pro 4 rulez, a plus 22.692 gotowych plików z piosenkami rulez jeszcze bardziej. Fakt odtwarza to wszystko w wersji midi, ale że poszczególne instrumenty ...
SuperQuentin siedział jak co wieczór w swojej supertajnej samotni i oglądał supernudny film z Michaelem Keatonem. Za oknem robiło się ciemno, a SuperQuentin przysypiał na swoim fotelu. Superdżinsy i superdres adidasa wisiały spokojnie na wieszaku ...
„A znowuż w zeszłą sobotę oglądałem wieczorem jakiś film i przyciąłem komara. Budzę się, patrzę na monitor, a tam na zegarze pierwsza dwadzieścia trzy. Ale słuchaj dalej! No i przypomniałem sobie, że miałem do takiej ...
„Gadałem ostatnio z jednym kumplem, a on mi opowiedział fajną historię. Potrzebował radio do samochodu, a jako, że nie miał żadnych skrupułów, to postanowił się w nie zaopatrzyć u jakiegoś ulicznego handlarza. Szybko namierzył takowego, ...
Zły Samarytanin, czyli ja. Zły, bo zły (znaczy w sensie, że wściekły, a nie, że czerpiący przyjemność z wprowadzania ślepych staruszek pod koła nadjeżdżającego tira), a Samarytanin, bo co próbuję sobie coś ściągnąć (parę bramek ...