Czytanie newsów na Onecie to nieprzerwany ciąg atrakcji i kiwania głową w geście „no ja nie wytrzymam”. Dzień po dniu zawsze można natrafić na jakąś ciekawą informację. Dziś na przykład dowiedziałem się, że Katie Holmes postanowiła aż do ślubu nie uprawiać seksu. Nie napisali co prawda czy dawno już tak postanowiła, czy może pouprawiała już dość tego seksu i chce odpocząć, ale fakt jest faktem – do ślubu nic z tych rzeczy. Ciekawi mnie też jak to będzie potem. W Hollywood to oni się żenią i wychodzą za mąż średnio raz na trzy lata, a najbardziej ekstremalne małżeństwa wytrzymują do rozwodu dwa, trzy dni więc ciekaw jestem czy Katie przed każdym ślubem będzie nosiła biały wianek na głowie, czy tylko przed tym pierwszym. Bo w to, że będzie miała więcej niż jednego męża to jestem pewien. Swoją drogą dość radykalna to decyzja biorąc pod uwagę, że wcale taka święta nie jest, a po sieci krąży filmik jak to zdenerwowana na paparazzich (i lekko pijana jak mniemam) żeby ułatwić im pracę po prostu podchodzi do jednego z nich i podciąga bluzkę (a może siedząc w samochodzie… nie pamiętam). No, a na wypadek gdyby nago też się nie chciała przyszłemu mężowi pokazać, to też mam dla niego dobrą wiadomość – można ją sobie bez ubrania pooglądać w wyreżyserowanym przez Sama Raimiego „Dotyku przeznaczenia” [„The Gift”] – filmie skądinąd kiepskim i niewartym uwagi (choć z tą opinią jestem raczej w mniejszości) gdyby nie krągłości Katie. I jeszcze jedna rzecz mnie ciekawi! Czy nie będzie tego seksu uprawiać tylko z kandydatem na męża, czy z niekandydatami też? Ech, jakaś niekonkretna ta wiadomośc na Onecie. No, ale choć napisali jeszcze, że Katie Holmes spotyka się Tomem Cruisem! Mimi Rogers, Nicole Kidman, Penelope Cruz, Katie Holmes – niezła seria Tomka trwa. Tym razem jednak wróżę mu kolejne kompleksy. Stara się chłopak – wynajął w Rzymie ekskluzywny apartament na dachu hotelu i wypełnił całe mieszkanie czerwonymi różami, a tu taka niespodzianka – nici z barabara. Żeby se tylko do siebie tego nie wziął i zrozumiał, że to nie przez niego. No, ale jakoś wątpię. Kiedy się okazało, że przy Bradzie Picie w „Wywiadzie z wampirem” wygląda jak skrzat leśny, to kazał sobie kilkucentymetrowe koturny do butów doprawić żeby być wyższym; kiedy znów dowiedział się, że jest bezpłodny, to zaraz adoptowali z Nicole dzieciaka (inna sprawa, że akurat taka moda była w Hollywood, choć Woody’ego Allena to akurat nikt nie pobił – przypomnijmy, że AFAIK najsłynniejszy kurdupel Hollywood, zaraz po nim Cruise, hajtnął się ze swoją przybraną córką, Azjatką żeby było śmieszniej). Ciekawe co zrobi teraz na wieść, że do ślubu szklanka zimnej wody. Na miejscu Katie już bym szukał kolejnego kandydata – zresztą, nie do końca jestem pewien czy Tom by się chciał trzeci raz hajtać. No, ale w sumie czemu nie, ja bym się tam na jego miejscu dla Katie poświęcił. Choćby na tydzień tylko hehe.
A u nas w kraju kolejna afera. Dzień bez afery, dniem straconym. Otóż we wrocławskim więzieniu, kierujący programem leczenia zamkniętych tam pedofili doktor, wymyślił swoją własną drogę do sukcesu, którym niewątpliwie byłoby oduczenie pedofili bycia pedofilami. Otóż ten pomysłowy doktor, zatrudnił jedną ze swych byłych pacjentek (z którą nomen omen romansował przez kilka lat, uzależniając ją psychicznie – w jaki sposób tego dokonał niestety nie napisali) w charakterze damy do towarzystwa zapuszkowanych pedofili. Miała ona za zadanie stymulować seksualnie prawie dwudziestu skoszarowanych tam przestępców seksualnych, onanizować ich et cerata w celu stopniowego odwracania ich uwagi od dzieci w stronę kobiet. Prawda, że pomysłowe? Najpierw Samson (swoją drogą ciekawe co z nim? ucichło jakoś, pewnie go wywieźli koledzy po fachu na Kanary żeby sobie spokojnie i bezstresowo żył; o, albo na Tajlandię – tam na dodatek mógłby wrócić do swoich „zainteresowań”), teraz ten… tylko czekać kiedy wyciągną armaty na Starowicza, który nomen omen nadzorował eksperyment we wrocławskim więzieniu. Lew póki co jest oburzony, bo stosowane przez pana doktora metody nie były, jak twierdzi, ujęte w oficjalnie zatwierdzonym programie, no ale ja jestem ciekaw co wobec tego było? Tak czy siak TVN, który wykrył aferę, znowu ma na tydzień spokój z wymyślaniem afer. A za tydzień znowu coś wynajdzie, nie martwcie się!
No, a na podsumowanie tej notki coś, co połączy jeden akapit z akapitem drugim. Klikając na poniższy link dowiecie się (link adresowany jest do facetów i do lesbijek) czy jesteście pedofilami czy nie:
Podziel się tym artykułem: