×
Premiery kinowe weekendu 11-13.09.2020. Mulan (2020), reż. Niki Caro.

Poszedłbym, odc. 335

Zastanawiam się dzisiaj nad tym, czy powinienem tak szafować tymi Nieposzedłbymami w dobie pandemii, kiedy każda wizyta w kinie jest na wagę złota. Kochamy chodzić do kina (upraszczam, pozdrawiając popkornowców i świecącokomórkowców), a jeśli będę Nieposzedłbymami zachęcał, aby tam nie chodzić, to niedługo kina całkiem znikną.

Na szczęście nikt mnie nie czyta. Poza tym już za tydzień film o Tomaszu Komendzie, na który warto będzie pójść.

Premiery kinowe weekendu 11-13.09.2020

Mulan (2020) –  Nie poszedłbym 

Nieposzedłbyma swojego motywuję tylko i wyłącznie tym, że widziałem jakieś 10 minut nowego Mulan i to, co głównie mi się w nich nie podobało, to to, że film nie wygląda na widowisko za 200 milionów dolarów. Inaczej. Na pewno widać te miliony w kostiumach i scenografii, ale sam film wygląda już jak nakręcony na green-screenie, a kilka wczesnych wygibasów gimnastycznych wykonano za pomocą tych cholernych sznurków, z którymi każdy taki popis wygląda nienaturalnie. I już niestety mogę mieć pewność, że później sznurki też będą kłuć w oczy.

Obejrzeć w ten czy inny sposób obejrzę – szczególnie dlatego, że nie widziałem animowanego pierwowzoru, a zwiastun wygląda zachęcająco.

After 2. After We Collided (2020) –  Nie poszedłbym 

Nie poszedłbym tylko i wyłącznie dlatego, że nie widziałem pierwszej części filmu. No bo cóż złego może być w pięćdziesięciu twarzach greya dla nastolatków?

Ema (2019) –  Nie poszedłbym 

Choć Ema nie wygląda na film, na który chciałoby mi się iść do kina, to trzeba przyznać, że wygląda też wystarczająco intrygująco, by nie zniechęcać innych przed wizytą w kinie. No i szanuję, że nie napisali na zwiastunie: „film twórcy Jackie”.

Ofertę kin uzupełniają Brazylijczycy oraz Słynny najazd niedźwiedzi na Sycylię.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004