Mały Filmowy Leksykon Kulinarny, cz. 2

Motto: W obliczu makreli wszyscy ludzie są równi

Gdyby ktoś, nie wiedzieć czemu, myślał, że w MFLK będą tylko sceny łatwe i przyjemne to niniejszym zawiadamiam, że jest w błędzie. W końcu w kinie jada się nie tylko pięknie, ale i… no nie tylko pięknie. Wie to każdy, kto widział np. „Króla Olch” czy „Różowe flamingi”. No ale o nich innym razem.

Dzisiaj o facecie, który przez piętnaście lat nie miał wyjścia i wcinał pierożki. A kiedy w końcu znalazł wyjście – zapragnął zjeść coś bardziej żywego…

Oldboy
smacznego 😉


mflk – oldboy

I dopiero potem nasz bohater mógł wyruszyć na poszukiwanie pierożków, których smak znał i które mogłyby mu podpowiedzieć co nieco.

Jakiś czas później w Bollywood nakręcili remake „Oldboya” – „Zinda„. Główny bohater darował sobie jednak wcinanie ośmiornicy i od razu przystąpił do konsumpcji pierożków.


mflk – zinda

Tymczasem w toku jest już realizacja amerykańskiej wersji „Oldboya”. Nie wiem, jak sobie poradzą z kulinarną stroną tego filmu, ale jakoś jestem pewien, że nie będzie ani ośmiornicy, ani pierożków 😉

PS. I jeszcze behind the scenes ośmiornicowej uczty.

Skomentuj

Twój adres mailowy nie zostanie opublikowany. Niezbędne pola zostały zaznaczone o taką gwiazdką: *

*

Quentin

Quentin
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.
www.VD.pl