×
Afterparty, s2. The Afterparty. Apple TV+

Afterparty sezon 2. Recenzja serialu Apple TV+

Śledzący Q-Twittera już dawno wiedzą, pozostali trzej Czytelnicy Q-Bloga dowiedzą się teraz. Oto w mieście pojawił się serial z potencjałem na miano jednego z najfajniejszych seriali sezonu. Serial nienowy, bo kończący drugi sezon, ale w tej właśnie odsłonie dużo lepszy od poprzednika. Recenzja drugiego sezonu serialu Afterparty, The Afterparty. Apple TV+

O czym jest drugi sezon serialu Afterparty

Aniq (Sam Richardson) i Zoe (Zoe Chao) przybywają na wesele siostry Zoe, Grace (Poppy Liu), która wychodzi za mąż za milionera z bogatej rodziny. Pomiędzy rodziną bogaczy, a rodziną panny młodej nie panują najlepsze stosunki, bo to zupełnie inna liga. Co prawda rodzice panny młodej prowadzą intratny biznes lodowy, ale gdzie im tam do socjety i towarzyskiej śmietanki. W związku z powyższym tarcia widoczne są już na pierwszy rzut oka, a wesele wcale nie sprawia, że oba rody wpadną sobie za chwilę w ramiona. Dla Aniqa wesele to staje się też okazją do podlizania się rodzinie swojej ukochanej, co wcale nie jest proste, bo cały czas popełnia jakieś gafy. Te i tak zejdą szybko na dalszy plan, gdy po nocy poślubnej w małżeńskim łożu odnaleziony zostanie trup pana młodego. Podejrzany jest każdy, kto uczestniczył na tytułowym afterparty po zakończonej ceremonii weselnej (nawiasem mówiąc to najnudniejszy ślub/wesele w historii). Sprawę postara się rozwikłać była detektyw Danner (Tiffany Haddish).

Zwiastun serialu Afterparty, s2

Recenzja serialu Afterparty, s2

Kiedy 28 stycznia 2022 roku na platformie streamingowej Apple TV+ zadebiutowały pierwsze trzy odcinki komediowego kryminału Afterparty, byłem przekonany, że oto mamy do czynienia z tym cichym sztosem, co to zwykle pojawia się w wątkach pod tytułem: polećcie mi jakieś dobre, mało znane seriale. Od konkurencji wyróżniał się pomysłem. Oto – bazując na popularności Na noże – przedstawił kryminalną zagadkę z klasycznego gatunku kto zabił. Jak wymagały prawidła gatunku, podejrzani o zabójstwo byli wszyscy, a fabuła co i rusz wrzucała kolejnych podejrzanych na ruszt. Cóż w tym innowacyjnego? – zapytacie. Otóż formuła serialu, którego każdy odcinek poświęcony był jednej, konkretnej postaci. Nie tylko. Każdej z tych postaci poświęcony był konkretny gatunek filmowy, w którego to formie nakręcony był dany odcinek. Genialne, na pewno będę oglądał!

No i oglądałem, ale w kolejnych odcinkach mój entuzjazm znacząco się zmniejszył. Serial stworzony przez Christophera Millera (Spider-Man: Uniwersum) kolokwialnie mówiąc: nie dowiózł. Pomysł na serial się rozmył, zagadka kryminalna przestała być ciekawa poprzez mnogość wątków i możliwości wałkowanych w nieskończoność, a te gatunki filmowe w obrębie odcinka przypominały konkretne gatunki filmowe mocno tak sobie. Nie tak się umawialiśmy! Ledwo dotarłem do finału, a moim niezadowoleniem dostał rykoszetem sezon drugi, za który wziąć mi się nie chciało. Z łaski włączyłem pierwszy odcinek, gdy wyemitowane zostały już wszystkie odcinki sezonu, a po jego objerzeniu utwierdziłem się w przekonaniu, że dalej jest przeciętnie. Na szczęście włączyłem drugi odcinek i o panie! Kto panu to tak naprawił?!

Zapytujecie mnie w mailach, czy opłaca się włączać drugi sezon bez znajomości pierwszego. Opłaca, bo każdy sezon opowiada historię innego morderstwa. Dodatkowo na s1 możecie się wymęczyć i zniechęcić, więc zachęcałbym do obejrzenia od razu sezonu drugiego i późniejszy ewentualny powrót do sezonu premierowego. Nie zepsujecie sobie w ten sposób raczej nic, choć obydwa sezony łączy nie tylko pani detektyw Danner, ale też Aniq i Zoe. Poznali się w liceum, Aniq zakochał się w Zoe, Zoe wyszła za mąż za Bretta (wspominam o nim, bo jego imię jest wspominane w s2), potem Zoe i Brett się rozstali, a teraz Aniq dopiął swego i jest razem z nią. Tyle, oto cała wiedza potrzebna do rozpoczęcia Afterparty s2 bez znajomości s1. Kilka innych easter eggów nie ma żadnego wpływu na seans.

Widać wyraźnie, że twórcy Afterparty odrobili lekcje z sezonu pierwszego i naprawili wszystko to, co w nim zgrzytało. Zaprezentowali dokładnie taki serial jak obiecali wcześniej i widać jak na dłoni, że wszystko dokładnie przemyśleli. Misterna zagadka kryminalna poukładana została w sposób, który owocuje częstymi „a więc o to chodziło w tej scenie cztery odcinki wcześniej!”, choć nie wszystkie wątki zostały sensownie ograne. Nie przeszkadza to w niczym, bo after all Afterparty nie jest stricte serialem kryminalnym, a świetną, lekką zabawą konwencjami, przy jednoczesnym snuciu zagadki morderstwa i odkrywaniu, kto zabił (nie odgadłem, mój kandydat w ogóle nie maczał w tym palców). Najfajniejsze jest tu oczekiwanie na to, w jakim gatunku opowiedziany zostanie kolejny odcinek, szczególnie że autorom świetnie udało się wykorzystać zastosowane tu konwencje i dopasować je do konkretnych bohaterów. Świerzbi mnie, by wspomnieć choćby o jednym czy dwóch gatunkach, jakie można tu obejrzeć, ale byłoby to zepsuciem zabawy z seansu, do którego zachęcam. Szczególnie odcinki piąty i siódmy dają do pieca, ale ten w stylu Wesa Andersona też robi robotę. Wybaczcie, nie mogłem się jednak powstrzymać! Nie martwcie się jednak, bo każdy z odcinków – z wyjątkiem pilota – ma coś, co warte byłoby wspomnienia.

No i to by było chyba na tyle, jak to w przypadku każdego dzieła, o którym nie powinno się za wiele wiedzieć przed obejrzeniem.

Śledzący Q-Twittera już dawno wiedzą, pozostali trzej Czytelnicy Q-Bloga dowiedzą się teraz. Oto w mieście pojawił się serial z potencjałem na miano jednego z najfajniejszych seriali sezonu. Serial nienowy, bo kończący drugi sezon, ale w tej właśnie odsłonie dużo lepszy od poprzednika. Recenzja drugiego sezonu serialu Afterparty, The Afterparty. Apple TV+ O czym jest drugi sezon serialu Afterparty Aniq (Sam Richardson) i Zoe (Zoe Chao) przybywają na wesele siostry Zoe, Grace (Poppy Liu), która wychodzi za mąż za milionera z bogatej rodziny. Pomiędzy rodziną bogaczy, a rodziną panny młodej nie panują najlepsze stosunki, bo to zupełnie inna liga. Co prawda rodzice…

Ocena Końcowa

8

wg Q-skali

Podsumowanie : Odnalezienie trupa pana młodego zaraz po nocy poślubnej rozpoczyna śledztwo, w którym podejrzany jest każdy. Twórcy serialu odrobili lekcje z przeciętnego pierwszego sezonu i naprawili wszystko, co się dało! Powstał jeden z najbardziej oryginalnych, rozrywkowych seriali sezonu, który do maksimum wykorzystuje pomysł wyjściowy. Oto kryminalna opowieść, której każdy odcinek nakręcony został w innym gatunku filmowym. Ogląda się znakomicie i tylko pilot niedomaga.

Podziel się tym artykułem:

Jeden komentarz

  1. Ooooo musze zobaczyć.

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004