Poproszę o wpisywanie się w komentarzach osób, które uważają, że robienie Poszedłbyma w pandemię COVID-19 nie ma sensu.
Premiery kinowe weekendu 09-11.10.2020
Gniazdo, The Nest (2020) – Nie poszedłbym
No i co ja mam Wam powiedzieć? Dożyliśmy czasów, w których o tym czy poszlibyśmy, czy nie poszlibyśmy decydujemy spośród filmów, na które przed kowidem byśmy nie poszli. I tyle filozofii, jeśli chodzi o aktualny repertuar. A jeśli chodzi o Gniazdo to Japończycy nakręcili sto pięćdziesiąt filmów o rodzinie, która wprowadza się do wypasionego domu, na który jakimś trafem ich stać. Choć po zwiastunie nie spodziewałbym się trupa w fundamentach, a filmu nakręconego pod aktorskie kreacje.
Szarlatan, Šarlatán (2020) – Poszedłbym
Daję Poszedłbyma bez oglądania zwiastuna, bo lubię filmy biograficzne, a trudno się spodziewać, żeby Agnieszka Holland walnęła jakiegoś realizacyjnego gniota. W pandemii COVID-19 taki Szarlatan to najwięcej, czego można spodziewać się po filmie na Poszedłbyma.
Pinokio, Pinocchio (2019) – Nie poszedłbym
Napisałbym, że tu by się przydał jakiś Guillermo del Toro, ale skoro Guillermo del Toro robi swojego Pinokia to nie napiszę. Z kolei wersja pana Garrone’a, jaka by nie była: dobra czy zła, kłuć będzie w oczy beznadziejnie wanimowanym w obraz tytułowym bohaterem.
Repertuar uzupełniają familijne Halvdan – prawie wiking, Halvdan Viking (2018) oraz Madison (2020).
Podziel się tym artykułem:
Dlaczego nie ma sensu? Też bym poszedł się się boję ????
Nie wiem, Ty mi powiedz. Wpisałeś się w komentarzu, więc uważasz, że nie ma sensu robienie Poszedłbyma 😉
Szarlatan znajduje się na liście konieczne do obejrzenia.