Z jednej strony, gdyby w Polsce powstał taki film jak Boy Missing, pewnie zasłużyłby na parę ciepłych słów pod swoim adresem. Z drugiej jest w Boy Missing coś takiego, co nie pozwala mu wzbić się ponad thrillerową przeciętność. W efekcie w tym filmie, który można zobaczyć na Netfliksie, niby wszystko jest w porządku, a jednak pozostaje niedosyt. Recenzja filmu Boy Missing aka Secuestro.
O czym jest Boy Missing
Pewnego słonecznego dnia na leśnej drodze odnaleziony zostaje zakrwawiony chłopiec. Zabranego do szpitala odwiedza policja, ale nie udaje się przekonać chłopca do tego, by powiedział jak się nazywa i skąd wziął się w lesie. Szybko udaje się jednak zlokalizować jego matkę, wziętą prawniczkę (Blanca Portillo), która informuje policjantów, że chłopiec ma kłopoty ze słuchem i wstydzi się mówić – stąd jego milczenie. Mamie mówi wszystko i okazuje się, że został porwany sprzed szkoły przez tajemniczego mężczyznę. Na szczęście udało mu się uciec z miejsca, w którym był przetrzymywany, więcej, jest też w stanie zidentyfikować porywacza. To drobny przestępca, który kilka lat wcześniej zakończył odsiadkę, a obecnie stara się wyjść na prostą. Mężczyzna zaprzecza, że ma cokolwiek wspólnego z porwaniem chłopca, ale wszystkie dowody wskazują przeciwko niemu. Matka porwanego postanawia wymierzyć mu sprawiedliwość na własną rękę.
Recenzja filmu Boy Missing
Parę lat temu hiszpańskie kino dmuchnęło całą swoją eksportową parę w horrorowy gwizdek, co zaowocowało kilkoma klasycznymi filmami o różnym poziomie nudności. Miały swój niezaprzeczalny klimat, choć co do atrakcyjności można by się spierać. A już na pewno co do ich tempa. Niezależnie od tego, paru reżyserów poszło w świat, a hiszpański horror wymieniano na jednym wdechu razem z horrorem azjatyckim. Moda się skończyła, Hiszpanie wzięli się za kolejną odnogę kina gatunkowego – thriller. A dokładniej rzecz biorąc thriller z twistem. Boy Missing należy do tej grupy filmów, choć tutaj akurat twist jest, można by rzec, dość lightowy. Ale jest, więcej, zwrotów akcji jest nawet ciut więcej.
Osobiście darzę sympatią filmy z twistami i zawsze zastanawiam się, co też ciekawego można wymyślić w tym kierunku. Boy Missing prezentuje, rzekłbym, standardowy hiszpański zwrot akcji, który co prawda jest dość misternie wyrzeźbiony, ale części składające się na finalny efekt wymagają od widza sporej dawki wiary w mniejsze lub większe zbiegi okoliczności, bez których – choćby jednego – całe finałowe bum rozpadłoby się niczym domek z kart. Nie są to zbiegi okoliczności wagi ciężkiej, ale nie zmienia to faktu, że ich istnienie sprzyja scenarzyście. Innymi słowy: nie ma się co zastanawiać nad szczegółami, wtedy film zyska na wartości. Choć, jak zaznaczyłem we wstępie, całościowo Boy Missing wypada raczej przeciętnie, co nie zmienia faktu, że pewnie gdyby był polskim filmem to oceniłbym go wyżej.
Boy Missing nie jest mrocznym i ciężkim thrillerem i to również z jednej strony zaleta, ale z drugiej wada. Niby nudne są już te ciemne dreszczowce, w których cały czas pada deszcz, ale nie można im zarzucić braku klimatu. W Boy Missing przydałoby się coś takiego mrocznego, bo dziejący się w pełnym słońcu film momentami przypomina niedzielną produkcję do wyemitowania o 14:30 w tv. Nawet mocne (i zupełnie niepotrzebne na aż taką skalę jak na ekranie) sceny z walkami psów, które odbywają się w niby obskurnej lokacji, mają w sobie coś z serialu TVN-u. Tym większy kontrast pomiędzy tymi króciutkimi wstawkami, które oburzą każdego miłośnika zwierząt. Szczególnie że nie mają żadnego innego celu niż… Sam nie wiem co. Obrzydzenie widza? Niepotrzebne w takim filmie.
Ocena na to nie wskazuje, ale warto na Boy Missing rzucić okiem w wolnej chwili. Dużo dobrego robi w nim muzyka, która od pierwszych scen zapowiada, że obejrzymy coś ciekawego i tajemniczego. Różnie z tą tajemniczością potem jest, ale dobre wrażenie od pierwszych minut filmu to podstawa.
(2205)
Ocena Końcowa
6
wg Q-skali
Podsumowanie : Odnaleziony zostaje porwany chłopiec. Matka postanawia na własną rękę wymierzyć karę porywaczowi. Standardowy hiszpański thriller z twistem pełen zbyt wielu zbiegów okoliczności.
Podziel się tym artykułem: