„Ogniste ptaki” [„Fire Birds”] Zdaje się, że to pierwszy film, jaki kiedykolwiek miałem na własność, a który był w zupełności legalny i w ogóle w pudełku z okładką full wypas, której nigdzie sensownie nie dało się ułożyć obok sporej liczby kaset wideo z giełdy. Dopiero potem w przypływie nudy (nie było Internetu, kompa chyba też nie miałem jeszcze – co ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów Projekt 1000
Projekt 1000 (Część 20)
Dzisiaj eksperymentalny odcinek Projektu 1000. Jednym okiem oglądam finał curlingu kobiet, a drugim zerkam tutaj i piszę. Bo w curlingu to wiadomo, emocje większe dopiero przy ostatnich kamieniach w endzie, a co za tym idzie pierwszych oglądać nie trzeba. A że jest późno i już lekko przysypiam, to postanowiłem się ożywić pisząc to, co właśnie czytacie. Że co? Nie lubicie ...
Czytaj dalej »Projekt 1000 (Część 19)
Ostatni skaut [The Last Boy Scout] Mówiąc najzupełniej szczerze – jakoś tak nie od początku przepadałem za tym filmem. Dalej nie ma szans na czołówkę mojej listy ulubionych filmów, ale z pewnością lubię go bardziej niż po pierwszych seansach. Jakoś tak wtedy Willis kojarzył mi się tylko z „Die Hard” i zmianę nazwiska i poniekąd zawodu na potrzeby innego filmu ...
Czytaj dalej »Projekt 1000 (Część 17)
„Hook” Za „Hookiem” nigdy jakoś specjalnie nie przepadałem, ani go nie lubiłem. To by się zresztą zgadzało z obiegową opinią o tym filmie, która nigdy nie była najlepsza. Z rozrzewnieniem go nie wspominam, nie mam parcia na to, by kiedyś do niego wrócić i może go lepiej zrozumieć, ani nie rusza mnie jego gwiazdorska obsada. Film Spielberga miał pewnie tego ...
Czytaj dalej »Projekt 1000 (Część 18)
„Bliźniacy” [„Twins”] Całe lata mojej młodości spędziłem na rozmyślaniu nad tym, którego z dwóch wielkich herosów kina akcji wolę – Arniego czy Slya. Raz szala przeważała na jedną stronę, potem szala przeważała na stronę drugą i w zasadzie nigdy nie zdecydowałem postawić się na jednego z nich. Choć teraz, gdyby ktoś mnie o to spytał, to zdecydowanie wskazałbym na Sylwka, ...
Czytaj dalej »Projekt 1000 (Część 16)
Dawno Projektu 1000 nie było… „Półtora gliniarza” [„Cop & 1/2”] Mam słabość do tego filmu. Widziałem go może nie aż tak często, jak inne filmy, do których mam słabość, ale zdecydowanie częściej niż inne filmy tego typu, które tak naprawdę są zapychaczami telewizyjnej ramówki w niedzielę o 14:00. „Półtora gliniarza” to standardowy „buddy movie”, którego bohaterem jest rezolutny murzynek chcący ...
Czytaj dalej »