x2
Nie od razu Klasztor Shaolin zbudowano – chciałoby się zacytować na starcie stare chińskie przysłowie, które idealnie pasuje do najnowszego polskiego dzieła Netfliksa, filmu Plan lekcji. Owszem, znalazły się w nim najprawdopodobniej najlepsze sceny walk w polskim kinie (chciałem mieć jakiś cytat gotowy na plakat), ale po pierwsze konkurencji nie miał żadnej (choć pamiętam parosekundową scenę walki wręcz bodaj z serialu Krew z krwi, która wypadła znakomiciej), a po drugie to, że najlepsze, wcale nie oznacza od razu, że bardzo dobre albo choć dobre. (Po trzecie na pewno wszystkich kandydatów nie widziałem, bo chyba jeszcze w poprzednim filmie Daniela Markowicza…
Quentin
24/11/2022
Były policjant rozpoczyna pracę jako historyk w liceum, by odnaleźć morderców jego przyjaciela. Recenzja filmu Plan lekcji. Netflix.
czytaj więcej