×
Premiery kinowe weekendu 08-10.07.2016

Poszedłbym, odc. 131

 

Czując nieustającą niechęć do poszedłbymowych wstępów – po prostu zapraszam na przegląd premier kinowych.

Premiery kinowe weekendu 08-10.07.2016

 

Iluzja 2 [Now You See Me 2] (2016) Poszedłbym 

Lepszego momentu na premierę Iluzja 2 nie mogła sobie wymarzyć. Właśnie teraz, gdy cała Polska od tygodnia komentuje magiczne sztuczki Pana Ząbka… 😉

Mam problem z filmami o iluzjonistach, bo wkurza mnie w nich, że pod pozorem iluzji ich twórcy wciskają nam wszystkie bzdury, których nijak nie można wytłumaczyć. No bo to przecież iluzja, o to w tym chodzi, że jesteś świadkiem czegoś, co wydawałoby się niemożliwe. I to już wystarczy, żeby usprawiedliwienie znalazła każda fizycznie niemożliwa sprawa. Co tu tłumaczyć? To iluzja, musisz wierzyć w to, co widzisz.

Nie lubię też filmów, które mają gotowe polskie zwiastuny. W sensie teksty przewijające się na ekranie nie są tłumaczone w napisach tylko po prostu są po polsku. Nie wiem do końca czemu, po prostu uważam to za podejrzane.

No ale jedynka mi się podobała, bo była na tyle rozrywkowa, żeby olać te zażalenia do filmów o iluzjonistach. Zwiastun dwójki wygląda podobnie, choć wiadomo, to jednak szybki sequel w dodatku filmu, który został niespodziewanym hitem kinowym. Czyli na szybko musieli coś rzeźbić, a pośpiech jest zwykle złym doradcą.

Noc oczyszczenia: Czas wyboru [The Purge: Election Year] (2016) Poszedłbym 

Ile wart dla franczyzy jest dobry pomysł na nią, pokazuje seria filmów Noc oczyszczenia. Przy odrobinie dodatkowej kreatywności można z tego wycisnąć jeszcze parę części. Choć, pomimo Poszedłbyma, wydaje mi się, że przydałoby się tu właśnie coś więcej oprócz ganiania się po ulicach podczas Nocy oczyszczenia. Podpowiadałem bodaj w Prevuesach przy okazji pierwszego zwiastuna, że może ciekawiej byłoby zamknąć panią senator Elizabeth Mitchell na tę noc w Białym Domu?

Ale i tak bym poszedł, bo Noc oczyszczenia raczej żadnym znakiem zapytania nie jest. Wiadomo co i jak i albo się to kupuje i ogląda, albo nie. Nie ma tu miejsca na: a dajmy szansę, może tym razem podejdzie. (Ale też nie ma miejsca na: a może nie dość, że będzie w porządku jak poprzednie części, to jeszcze coś więcej dołożą?).

Subtelność [L’hermine] (2015) Nie poszedłbym 

Wyjątkowo dużo francuskich filmów trafia do polskich kin, a ja się muszę gimnastykować, żeby coś mądrego o nich napisać. Bo przecież nie lubię francuskiego kina.

Tu mogę napisać tyle mądrego, że po Duke of Burgundy  lubię Sidse Babett Knudsen. Ze zwiastuna za wiele wyrokować się nie da poza tym, że takie spokojne i niespieszne kino wystarczy w zupełności na małym ekranie.

Szajbus i pingwiny [Oddball] (2015) Nie poszedłbym 

Nie jestem do końca przekonany, czy dobrym wyjściem dla fabuły w filmie dla dzieci jest: na wyspie mieszkają pingwiny, ale pojawiły się lisy i wyjadły większość pingwinów, więc wpuśćmy tam psa niech powyjada wszystkie lisy.

Ale są zwierzątka, więc dzieciom powinno się podobać. I na pewno przesadzam odnośnie tego prawa dżungli opisanego powyżej. Z pewnością nie będzie tak brutalnie, w końcu to kino familijne. Czyli rozkoszne puchate stworzonka i psie pierdnięcia w zamkniętym samochodzie – uroczo i wesoło.

7 krasnoludków i Królewna Śnieżka – Nowe przygody [Bai xue gong zhu zhi shen mi ba ba] (2015) Nie poszedłbym 

Chiński film animowany o Królewnie Śnieżce – to chyba trochę za dużo jak dla mnie. Ja wiem, że Hollywood im wykorzystał animowanego miśka pandę, ale to jeszcze nie powód do tego, by się mścić.

Zwiastun wskazuje na porażkę, ale to dobrze, przynajmniej wiadomo, żeby unikać.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004