Ciekawe, czy kiedyś doczekam się takich czasów, że jakiś młody, zdolny polski reżyser nieskażony moralnym niepokojem i zanudzdzizmem zatrudni hollywoodzką gwiazdę i zrobi z nią zwyczajny, nieprzedumany, lekki film rozrywkowy z jajem? Tak, wiem, to pytanie retoryczne. Niedaleko stąd, trochę na północ za Morzem Bałtyckim jest pewna chłodna kraina, w której mieszka pewien utalentowany reżyser. Nie zważając na mądrości ludowe, ...
Czytaj dalej »Archiwum miesięczne: Maj 2015
Stratowali Was kiedyś w kinie emeryci?
Plan był perfekcyjny. 11.20 „Tomorrowland”, 13.30 „Złota dama” – dwa filmy longiem bez zbędnych reklam. Pierwsza część zgodnie z planem. Wychodzę z sali o 13.45, wystarczy przejść do innej sali i powinienem wchodzić na sam koniec reklam. Idę. Nad wejściem do mojej sali napis „Apartament”. Hmm. Wchodzę do środka, światła się palą, ekran pusty, muzyczka leci. Rzut okiem na widownię, ...
Czytaj dalej »Poszedłbym, odc. 73
Można by pomyśleć, że po huku, jaki narobił w zeszłym tygodniu Mad Max: Na drodze gniewu, że w ten weekend czeka nas bryndza. Ale wcale nie, jest całkiem ciekawa i różnorodna oferta, choć bez takiego ognia, jak nowy film George’a Millera. Kraina jutra [Tomorrowland] (2015) – Poszedłbym Niezależnie od tego co by nie gadać o Krainie jutra, to właśnie dla ...
Czytaj dalej »Pożegnanie z serialem Between, czyli pilot serialu Between
Z kronikarskiego obowiązku, chęci posiadania nowego taga, tagu, taga, a także uzyskania poczucia, że nie straciłem na darmo 42 minut mojego życia – oto dwa słowa o nowym wyrobie serialopodobnym o nazwie Between. Wspólnym projekcie kanadyjskiego kanału City i internetowej platformy Netflix. W miasteczku Pretty Lake zaczynają ginąć ludzie. Umierać znaczy się. Przeważnie dzieje się to bez uprzedzenia i gwałtownie. ...
Czytaj dalej »Nie wchodzi się dwa razy na tę samą deskę surfingową – zwiastun Point Break
Wyreżyserowany przez Kathryn Bigelow oryginalny Na fali [Point Break] zawsze był na mojej liście niedocenianych filmów, które są świetne i każdy powinien je znać. Może tylko mi się zdawało, że rzeczywiście, mało kto Na fali docenia, a może rzeczywiście tak było – cholera wie. Fakt faktem, mimo powszechnego dzisiaj remake’owania co się tylko da, nigdy nie przyszłoby mi do głowy, ...
Czytaj dalej »Hokej jest okej – recenzja filmu Red Army
I za to właśnie kocham moją listę Do Obejrzenia. Od czasu do czasu trafi na nią zupełny niewypał, ale w większości przypadków są na niej filmy więcej niż dobre oraz filmy wyjebiście dobre (pardon my French, ale jestem podekscytowany seansem). Red Army to film wyjebiście dobry. W zasadzie ani przez chwilę nie miałem wątpliwości, że tak właśnie będzie. Jest w ...
Czytaj dalej »Biegnij, Jose, biegnij! – recenzja filmu McFarland, USA
Amerykanie są mistrzami świata w wielu dyscyplinach, ale chyba w żadnej z nich przewaga nad resztą stawki nie jest tak wielka, jak w przypadku robienia filmów sportowych. Nie dość, że wznieśli ten gatunek na wyżyny, to jeszcze dzięki znakomitemu podejściu do sportu licealnego i uniwersyteckiego oraz równie znakomitej organizacji tychże, każdego roku są w stanie wygrzebać przynajmniej jedną, czy dwie ...
Czytaj dalej »Poszedłbym, odc. 72
Na ten piątek wielu czekało od dawna. Od dzisiaj w polskich kinach warczą silniki, biją w tarany, elektryczna gitara pluje ogniem – nadjeżdża… Mad Max: Na drodze gniewu [Mad Max: Fury Road] (2015) – Poszedłbym Recenzja najnowszego filmu George’a Millera wisi na Q-Blogu już od wtorku, wiadomo więc, że udało mu się sprostać oczekiwaniom, jakie rozbudziły znakomite zwiastuny. Maksymalna ocena ...
Czytaj dalej »Vagina dentata – recenzja filmu Zęby
Prawdę powiedziawszy recenzuję ten film tylko dla fajnego głównego obrazka (ostatecznie z niego zrezygnowałem nie chcąc epatować) i niepowtarzalnych słów kluczowych. Choć przystępując do seansu miałem nadzieję na niezapomniane wrażenia, jakie tylko kino o zębach w pochwie może dać widzowi… Niestety, zawiodłem się. Pod tajemniczym tytułem wpisu kryje się mit seksualny traktujący o pochwie pożerającej penisa, utożsamiający męskie lęki wobec kobiet ...
Czytaj dalej »Pięciu kretynów i samobójstwo – recenzja filmu Loft
Ostatnio coraz poważniej zaczynam uważać, że Wentworth Miller to jeden z najlepszych żyjących aktorów :). Serio, serio. Scenarzystą jest takim sobie (Stoker był świetny, ale nie dzięki scenariuszowi), ale gdy tylko się pojawia to kradnie każdy show. Czy to na małym ekranie (The Flash), czy na ekranie dużym (The Loft). I bardzo się cieszę, że po długiej nieobecności po zakończeniu ...
Czytaj dalej »