Się uśmiałem

…czyli notka zupełnie przypadkowa, o której jeszcze pięć minut temu nie miałem pojęcia, że ją „napiszę” (w cudzysłowie, bo pisania to tu dużo nie ma). Jednym słowem niespodziewana jak zapewne niektórzy z moich Czytelników :)

A więc tak, chciałem sobie wejść na http://skazanynasmierc.pl (wbrew pozorom nie jest to product placement niezależnie od tego jak wygląda), ale jakoś tak poklikałem, że wlazłem na http://skaza/. Na http://skaza/ nic nie było, ale tak sobie pomyślałem, że zobaczę z ciekawości, co znajdę pod http://skaza.pl. I znalazłem to:

SKAZA, po prostu kapitalna nazwa dla firmy poligraficznej. Coś jak ta reklama biura podróży, które szybko zbankrutowało, a które reklamowało się zdjęciem bodajże Partenonu i podpisem „Doprowadzimy Cię do ruiny”…

Z drugiej strony nazwiska się nie wybiera. Wie coś o tym kandydat gdzieś tam z Sosnowca, Zbigniew Szaleniec, który reklamował się na plakatach w sposób odważny: „Glosuj na Szaleńca”. Co więcej ludzie wzięli i zagłosowali!

I tak oto z notki, która miała się składać z jednego screena zrobiła się notka nieco dłuższa.

Skomentuj

Twój adres mailowy nie zostanie opublikowany. Niezbędne pola zostały zaznaczone o taką gwiazdką: *

*

Quentin

Quentin
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.
www.VD.pl