Kurde, ale wstyd. Słucham sobie muzy z Bharati Show (takie bollywoodzkie gibanie) a tam taki kawałek:
No i kurczę myślę i myślę i myślę skąd to i nie wymyśliłem. A to z mojego ulubionego filmu i z mojej ulubionej sceny.
AAA! Wielki wstyd!
Ciekawe co ten kawałek robił wśród muzy z Bharati Show.