Rozlała się rzeka z życzeniami świątecznymi

Święta przyszły. Fajnie, lubię Święta. Ale nie lubię wysyłać kartek z życzeniami i wymyślać tych życzeń w formie niekartkowej również. I w tym temacie chyba jestem niereformowalny, trudno. Nie będę biegał od bloga do bloga, od profilu w n-k do profilu n-k, od maila do maila i odsyłał życzeń. Nie to, że nie życzę Wam wszystkiego dobrego, tyle że w myślach

Do tych osobliwych życzeń świątecznych dołączam faszystowską piosenkę świąteczną:

Joe Goebbels, Joe Goebbels
Joe Goebbels rock
Joe Goebbels swing
And Joe Goebbels ring
Snowin’ and blowin’
Up bushels of fun
Now the Joe Goebbels has begun

Joe Goebbels, Joe Goebbels
Joe Goebbels rock
Joe Goebbels chime in
Joe Goebbels time
Dancin’ and prancin’
In Joe Goebbels square
In the frosty air

What a bright time
It’s the right time
To rock the night away
Joe Goebbels, time
Is a swell time
To go glidin’ in a
one horse sleigh

Giddy-up, jingle horse
Pick up your feet
Jingle around the clock
Mix and mingle
In a jinglin’ beat
That’s the Joe Goebbels rock

Wesołych Świąt, everyone :*