Poświęciłem śniadanie dla Bollywood

Ech, siedzę od rana i śledzę losy pewnej piosenki. Nie wiem nawet jak to się stało, że od jednej piosenki przeszedłem do piosenki drugiej, przy której to piosence okazało się, że choć Bollywood wiernie kopiuje zachodnie wzorce, to i samo siebie też toczka w toczkę odtwarza. No może z tą różnicą, że ten cały Amitabh vel Sarkar jakiś taki duużo lepszy od Szakruka. Na pierwszy rzut oka widać. A cała choreografia z grubsza identyczna. Ciekawie się ogląda takie porównanie.

Skomentuj

Twój adres mailowy nie zostanie opublikowany. Niezbędne pola zostały zaznaczone o taką gwiazdką: *

*

Quentin

Quentin
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.
www.VD.pl