Nie ufam tej reklamie. Wiecie kto jeszcze miał jedenaście palców? Hannibal Lecter! To by tłumaczyło psychopatyczne zachowanie Johnny’ego rozwalającego i podpalającego fortepian. Na pewno chcecie się przekonać jak to jest, gdy dostajesz od losu 10% więcej? Heyah!
Czytaj dalej »Archiwum roczne: 2005
PTASIA GRYPA
W telewizji mówią, że wirus ptasiej grypy jest w Europie, konkretnie w Rumunii. Prawda jest jednak taka, że nie chcą siać przedwczesnej paniki. Wiadomo, że naszego kraju nie stać na odpowiednią liczbę szczepionek, a na te, które zamówili trzeba będzie czekać rok, tak więc w tej sytuacji ostatnią rzeczą na jakiej mogłoby wszystkim zależeć jest wybuch paniki. Prawda jest jednak ...
Czytaj dalej »CO JEST Z TYMI BABAMI?
Świat już chyba całkowicie do góry nogami się przewrócił. Ja protestuję! Miałem dwóch kumpli, całkiem normalnych chłopaków, którzy wyglądali na zdrowych umysłowo i rozsądnych. Zawsze można było z nimi pogadać, pośmiać się (to szczególnie), połazić po „mieście”, napić się czegoś tam czy pogadac o najnowszych pornosach. I nagle się zakochali. No i kypba zawirował świat. Normalnie bym nic nie mówił, ...
Czytaj dalej »TO BYŁ MECZ!!
… Długo patrzył – Manuel Diaz Vega, myślałem, że może nie zapisał nazwiska Tomasza Łapińskiego, przy żółtej kartce – i proszę państwa teraz w dziewiątkę Polacy, ależ dramat polskiej reprezentacji… Cały czas Nowak poza boiskiem, a teraz Łapiński je opuści – – No i za – Nowaka, Ryszard Czerwiec – „Szybciej, Szybciej” popędza Henryk Apostel. Prosi sędziego, aby nie wznawiał ...
Czytaj dalej »„RH+”
Spróbujmy poważnie… Marta (Anna Przybylska) korzysta z ostatnich dni przed wyjazdem z przyjaciółmi do pracy w Szwajcarii. Aby wypocząć planuje wyjazd na Mazury, by tam sobie trochę ponurkować w towarzystwie ww. znajomych. Dzień przed wyjazdem poznaje na dyskotece Szymona (Robert Żołędziowski), który jest szoferem dwóch szwajcarskich szych. Wkrótce wszyscy razem: Marta, Szymon, znajomi Marty i szychy ze Szwajcarii, lądują na ...
Czytaj dalej »RAPORT PLUS OGŁOSZENIE
Nic się nie dzieje, nic mi się nie chce robić, nic fajnego się nie przytrafia. Jesień przyszła, a wraz z nią to beznadziejne uczucie, którego neinawidzę – wszystko mnie mierzi, denerwuje i wkurza. A im dłużej o tym myślę, tym częściej zalewa mnie fala gorąca, którego uczucia też nienawidzę. Co to ma być, menopauza? Nawet na krześle/fotelu/łotewer usadzam się jak ...
Czytaj dalej »TPSA
Telekomunikacja Polska, za co należą jej się brawa, przestała w końcu ubierać w piękne słowa złe wiadomości (Internet tylko 30 groszy za godzinę, czy jakoś tak) oraz stosować inne sztuczki zamydlające stan rzeczywisty, a wreszcie w swoich reklamach zaczęła „umieszczać” jasny, prosty i czytelny przekaz: wystrychniemy was na dudka. I za tę szczerość należą się brawa, tyle tylko, że zupełnie ...
Czytaj dalej »MOJA PRZYGODA Z REPREZENTACJĄ (2)
[Napisałem za długą notkę więc tradycyjnie podzieliłem ją na dwie części. To jest część druga, a Wy zaczynacie czytać od notki numer (1), która jak mniemam za chwilę znajdzie się wyżej. A po przeczytaniu notki numer (1) od razu będziecie mogli przeczytać notkę numer (2), która będzie zaraz pod tą, do której jest ten przydługi wstęp w kwadratowych nawiasach :)] ...
Czytaj dalej »MOJA PRZYGODA Z REPREZENTACJĄ (1)
08.09.2005, godzina 17:00 zaczęło się. Co się zaczęło? Ano pierwszy z trzech meczów, które mogą dać awans do mistrzostw świata w piłce nożnej, polskiej reprezentacji. Anglia kontra Austria, teoretycznie najmniej prawdopodobna polska szansa. Byłoby co prawda miło, gdyby od środowego meczu z Anglią nie zależał nasz awans, ale z drugiej strony myślę, że lepiej, gdyby żaden z wyników innych meczów ...
Czytaj dalej »JYSK
W reklamówce sklepu Jysk dzieje się niewiele. Przez łąki jedzie sobie samochód dostawczy, a przy drodze spokojnie pasie się stado baranów, które na widok samochodu zaczynają wesoło beczeć. Pomijając beznadziejną dykcję lektora, oraz beznadziejną nazwę sklepu, przekaz tej reklamy jest jasny, prosty i czytelny. Jysk to sklep dla baranów.
Czytaj dalej »