DZIEŃ 128

„Popadłem w marazm. Nic mi się nie chce. Dzisiaj rano stwierdziłem, że jestem osłabiony i zrobiłem sobie Pluszzzza. Po dwudziestu minutach stwierdziłem, że chyba nie działa więc pytam się matki czy nie był przeterminowany. Odpowiedziała, że nie. Wzruszyłem ramionami i wróciłem do pokoju, gdzie stwierdziłem, że już wiem dlaczego Pluszzzz nie zadziałał… Nie wypiłem go.” – Robson

Skomentuj

Twój adres mailowy nie zostanie opublikowany. Niezbędne pola zostały zaznaczone o taką gwiazdką: *

*

Quentin

Quentin
Jestem Quentin. Filmowego bloga piszę nieprzerwanie od 2004 roku (kto da więcej?). Wcześniej na Blox.pl, teraz u siebie. Reszta nieistotna - to nie portal randkowy. Ale, jeśli już koniecznie musicie wiedzieć, to tak, jestem zajebisty.
www.VD.pl