Archiwum miesięczne: Wrzesień 2004

DZIEŃ PIĄTY

DZIEŃ PIĄTY

„Jezu, a ty znowu chcesz kogoś obwiniać. Jestem powodem twoich nieszczęść, tak? A kto zamknął sklep żeby grać w hokeja? Kto zamknął sklep żeby iść na czuwanie? Kto chciał odzyskać byłą dziewczynę bez obgadania tego z obecną? Chcesz kogoś obwinić? Obwiń siebie! „Nawet mnie tu dziś nie powinno być”. Mówisz jak dupek! Jezu, nikt ci nie łamał ręki żebyś tu ...

Czytaj dalej »

DZIEŃ CZWARTY

DZIEŃ CZWARTY

„Kilka lat temu przeżyłem coś podobnego jak i ty. Laska miała na imię Amy. Byliśmy nierozłączną parą. Naprawdę zakochaną. No i po czterech miesiącach pytam ją o byłego chłopaka. Wiem, to wyjątkowo durny ruch, ale wiecie, to coś w stylu: „nie chcę, ale muszę wiedzieć”. Głupie męskie gówno. No więc, panna zaczyna mi o nim opowiadać jak to się zakochali, ...

Czytaj dalej »

PIEPRZYŁEM DZISIAJ!

PIEPRZYŁEM DZISIAJ!

Decyzja została podjęta dzisiaj. Wzorem portalów internetowych (a w szczególności Onetu, bo tam najczęściej zaglądam) i ja będę nadawał zwracające uwagę tytuły notkom, które w treści już będą normalne, aczkolwiek jak najbardziej zgodne z tematem notki. Nie wiem po co takie kombinacje, ale czemu nie spróbować? Zawsze to jakaś nowość. Tak więc żeby nie przedłużać: tak, pieprzyłem dzisiaj. Najpierw popieprzyłem ...

Czytaj dalej »

DZIEŃ TRZECI

DZIEŃ TRZECI

„Wiem co to znaczy być zawiedzionym. Kiedy miałem siedem, nie, osiem lat najbardziej w świecie chciałem dostać pod choinkę czerwony rower. Mój ulubiony wujek, wujek Alfresco, przyrzekł że mi go kupi. Liczyłem dni jakie pozostały do Bożego Narodzenia. O piątej rano w Boże Narodzenie zbiegłem na dół, spojrzałem pod choinkę i co znalazłem? Martwego wujka Alfresco z przestrzelonym tyłem głowy. ...

Czytaj dalej »

NIEDZIELA JAK NIEDZIELA

NIEDZIELA JAK NIEDZIELA

Na wstępie tej notki chciałem od razu powiedzieć, że śmiało możecie przestać ją czytać już w tym momencie, bo to będzie notka kiepska i podejrzewam (choć oczywiście pewności żadnej w tym temacie mieć nie mogę) że nic ciekawego w niej nie będzie. Po co więc ją piszę? O dziwo nawet nie z „obowiązku” żeby coś było napisane, ale z czystej ...

Czytaj dalej »

TVN PORNO

TVN PORNO

Yeee! Wymyśliłem co zrobić żeby uczciwie przemycić w temacie notki słowo kluczowe Miał to być co prawda słowo „seks”, ale „porno” też jest dobre. Postanowiłem więc wrzucić tu tekst stworzony kiedyś tam przeze mnie i kolegę Faraona, a którego to tekstu na pewno wszyscy nie znają. No to jedziemy: Hmm, jest już TVN24, TVN Pogoda… dlaczego nie zrobią kolejnego programu ...

Czytaj dalej »

DZIEŃ DRUGI

DZIEŃ DRUGI

„Kiedy byłam mała, mój ojciec miał psa, którego gdy ten zaczynał być słaby i chory zaprowadził do weterynarza. Lekarz zbadał psa i powiedział, że robak złożył jajka w jego tyłku i że nic nie można zrobić, bo z jajek wylęgły się już małe robaki, które zaczęły rosnąć, a które w końcu zjedzą psa żywcem od środka. Powiedział też, że powinno ...

Czytaj dalej »

PRAW(D)O JAZDY

PRAW(D)O JAZDY

Sobota zaczęła się od wyskoczenia na grzyby w ramach dostarczenia gospodarstwu domowemu produktów na obiad (taki mały powrót do zbieractwa i łowiectwa wciąż możliwy w małych aglomeracjach miejskich otoczonych zewsząd, gdzie się tylko nie spojrzeć lasami) oraz ewentualnego dotlenienia zaduszonego w pokojowych warunkach mózgu, którego to jak twierdzą złośliwi za dużo nie mam. No, ale po to są złośliwi żeby ...

Czytaj dalej »

DZIEŃ PIERWSZY

DZIEŃ PIERWSZY

„Ewelinę lubię za to, że jest taka niewinna i nieskażona. Nawet, gdy tańczy na rurce to widać w jej ruchach tą niewinność i brak wulgarności.” BAR VIP

Czytaj dalej »
www.VD.pl