To tak w temacie nocnego meczu deblistów. Niestety nie w nawiązaniu do 225 km/h serwisu Fyrstenberga, a tylko do stylu w jakim Hindus i Czech wybili naszym tenis ziemny z głowy. Gładko i bez bólu. ...
No pogłupiało z tym mrozem dokumentnie. Non stop przemarznięty jestem, nawet się nosa boję dotknąć, bo łapy mam takie zimne, że aż parzy. Kaloryfery niby grzeją, a ciepła nie ma ani deka. Poubierany jestem po ...
Pierwsza reakcja na dwa rozdziały mojej magisterki jest pozytywna. Dzisiaj rano dostałem maila od Pani Promotor, którego przyznam, że z lekkim drżeniem serca otwierałem (takie wrażenia o ósmej rano w niedzielę są niezdrowe) i dowiedziałem ...
Ciotka urządza dzisiaj swoje imieniny. Babcia, Jej matka, poszła tam wcześniej i przed chwilą wróciła, przynosząc mi parę kawałków ciasta i sałatkę warzywną. „Masz, to od ciotki dla ciebie” – poinformowała. Znaczy co, mam się ...
Boże Święty, jakie to męczące jest! Wykańcza mnie psychicznie każdego dnia myśl o tym, że właśnie wybiła godzina, o której powinienem zacząć dalsze pisanie. Bo wiecie, wyznaczyłem sobie taką godzinę. Co więcej, wyznaczyłem sobie też ...
„TAJNIAK Z KLASĄ” [„UNDERCLASSMAN”] Pracujący w policji Tre Stokes (Nick Cannon) z racji młodego wieku, okazuje się idealnym kandydatem do zdemaskowania licealnego gangu złodziei samochodów. Wkłada plecak na plecy i rusza od nowa do szkoły. ...
Magisterkę piszę, mam stracha że nie zdążę na czas, a co za tym idzie ostatnie co mi się teraz chce, to pisać bloga. Może coś tu napiszę, może nie, ale bardziej nie, bo mam klawiaturowstręt ...
Czyli ja. Kto by pomyślał. Zresztą w tym roku Boże Narodzenie przyjąłem z większym entuzjazmem niż rok temu. Bez rewelacji, ale ucieszyły mnie choineczki w moim pokoju. Zwykle jednak było tak, że to Cruella przed ...
I znowu mi się śnił mecz na MŚ w piłce nożnej Niemcy’06. Znowu był to mecz Polska – Kostaryka i ZNOWU było 2:1 dla nas. Tym razem tylko inaczej zdobywane były bramki, bo pierwszą strzelili ...
Niewiele jak zwykle 😉 W piątek miała miejce operacja „Samochód”. Miałem to opisać w bardziej efektowny sposób, ale mi się nie chce więc powiem po prostu co i jak, ku pamięci wieków. Siedziałem sobie spokojnie ...