Kiedy do walki stają rezolutna księżniczka i wkurwiona smoczyca, od razu mogę Wam powiedzieć, kto przegrywa – widzowie. Recenzja filmu Dama. Netflix. Krótką recenzję znajdziecie TUTAJ.
O czym jest film Dama
Księżniczka Elodie (Millie Bobby Brown) ma bardzo dobre serduszko dla swoich poddanych, którym nie chce się nawet drewna narąbać i ona musi robić to za nich. W królestwie nie dzieje się dobrze: chłód, głód i ubóstwo dają się wszystkim we znaki, ale oto nadchodzi rozwiązanie problemu. Ślub Elodie z pięknym księciem z bogatego, odległego królestwa. Na miejscu świeci słońce, plony wschodzą, złoto kapie ze ścian, oj będzie się tu dobrze żyło naszej Elodie. No cóż, nie do końca. Wkrótce odkrywa drobny druczek w umowie małżeńskiej. No dobra, może wcale nie taki drobny, bo wielkości smoczycy zionącej ogniem przy byle okazji.
Zwiastun filmu Damsel, Netflix
Recenzja filmu Dama
Millie Bobby Brown dzięki Stranger Things ustawiła się znakomicie. Sądzę, że dla Netfliksa będzie trzepać kolejne filmy do setnego roku życia (o ile wtedy będzie jeszcze istniał Netflix), w których raz za razem będzie stawiać na głowie reguły gatunków. Opowieść o Sherlocku Holmesie? A dupa, ciekawsza jest jego siostra. Opowieść o księżniczce w opałach? A dupa, spierdalaj smoczyco póki czas!
Kpiny na bok. Założenia Damy wcale nie są złe, choć dość oczywiste. Oto kolejne dzieło pragnące opowiedzieć znaną historię na opak. Masz w baśniach złe macochy, to tutaj dostaniesz dobrą macochę itd., itp. To już nie opowieść o typowej damie w opałach, którą uratuje książę na białym koniu. Księżniczki takie jak Elodie zdejmują gorset, chwytają za miecz i same robią, co trzeba zrobić.
Założenie to jedno, wykonanie drugie. Scenariuszowo Dama jest płaska i zupełnie nieangażująca widza. Akcja filmu rozgrywa się głównie w pieczarach (mogłaby sobie smoczyca ogarnąć jakąś miejscówkę, gdzie co kawałek nie znajdziesz miejsca, w którym ukryjesz się przed jej pazurami), po którym nasza bohaterka biega prawie na bosaka niczym John McClane i co rusz odkrywa jakieś niespodzianki. A to napisy na murze, a to świecące leczące robaki. W przerwach pomiędzy tym odkrywaniem pojawia się smoczyca, która mówi, że zaraz ją zabije i carbonara, ale oczywiście nichuja, gonimy się dalej. Aż do finału, którego można się spodziewać, wszak my, kobiety, musimy się wspierać. Witajcie w kinie trzeciej dekady XXI wieku.
Początkowo oceniłem Damę punkcik wyżej, ale potem zdałem sobie sprawę z tego, że jednak bliźniacza Księżniczka z Joey King od Disney+ była bardziej rozrywkowa i interesująca, a dostała ode mnie tyle samo. Konieczne więc było obniżenie oceny, choć wcale jakoś tak mocno nie uważam, że jest adekwatna. Piątka byłaby bardziej, bo mowa o takim właśnie mocno przeciętnym filmie dla widzek w wieku Millie. No może ze trzy lata młodszych. Bo ona ma już więcej niż się to wszystkim wydaje.
Teoretycznym plusem Damy są widoczki, które prezentują się pięknie, ale cały ich czar pryska, gdy bez konieczności posiadania szczególnych umiejętności i spostrzegawczości, orientujesz się, że to wszystko to jedynie CGI i greenscreen. A twórcy nie pocą się wcale, żeby spróbować to zamaskować. Smoczyca takowoż jest randomowa, ale z drugiej strony cóż tu wymyślić. Jaki smok jest każdy widzi.
Ot typowe kino pod content. Powstało tylko po to, żeby Google wypluło na pierwszym miejscu, gdy ktoś wpisze w wyszukiwarkę „księżniczka walczy ze smokiem”. Coraz więcej takich filmów pod content. Szczególnie na streamingach.
(2609)
Ocena Końcowa
4
w skali 1-10
Podsumowanie : Wmanewrowana w małżeństwo dla dobra swojego ludu księżniczka odkrywa, że została wmanewrowana w coś znacznie gorszego. Typowy przedstawiciel tzw. (przeze mnie) kina pod content. Przyzwoity film do zapomnienia w pięć sekund po seansie, ale głównie do wyskakiwania na szczycie gugla, gdy ktoś będzie szukał filmów o księżniczkach i o smokach.
Podziel się tym artykułem:
Aż musiałem sprawdzić.
Sprawdziłem.
I faktycznie się zdziwiłem – myślałem, że Millie jest starsza!
Też sprawdziłem. I też byłem pewien, że jest starsza. Coś kręcisz Panie Quentin. Oczy już nie te, albo z inną aktorką pomyliłeś, albo z jej mniej znaną siostrą (o ile ma). 🙂
Dziwni jesteście ;). Dopiero co cały Internet się cieszył, że wreszcie można jej gołe fake’i robić bez posądzania o bycie zboczeńcem ;).
Jakby całemu internetowi wiek stał na przeszkodzie, żeby gołe fejki robić. No panie!
Ale tak na boku to póki co to uważam, że poza rolą w Stranger Things to Millie jest kiepską aktorką. Widać to w Damie, która co prawda jest filmem akcji, więc z natury wiele do grania nie ma, ale jak się przypomni chociażby Szklaną Pułapkę czy inne kultowe akcyjniaki, to nawet tam dobrze zagrana rola jest pamiętana.