Film państwa Welchmanów wygląda zachwycająco i brzmi zachwycająco. Krótka recenzja filmu Chłopi. Recenzję właściwych rozmiarów znajdziecie TUTAJ.
Jagna (Kamila Urzędowska) to młoda panna na wydaniu, która wpada w oko najbogatszemu gospodarzowi we wsi, Maciejowi Borynie (Mirosław Baka). Nie mając wiele do gadania, Jagna wychodzi za niego za mąż. Wciąż jednak podkochuje się w jego synu (Robert Gulaczyk). Grzeszna miłość grozi tym większą katastrofą, im większe są prawa Jagny do spadku po Borynie.
Krótka recenzja filmu Chłopi
Scenariusza w filmie Chłopi można nawet nie zauważyć, bo głównym obuchem młota, którym dostaje się w kinie po głowie są strona wizualna i muzyka. Chłopi wyglądają zachwycająco. Gra światła na filmowych obrazach dopracowana została do najdrobniejszego szczegółu i super jest po prostu śledzić te wszystkie cienie, czerwienie lata, czernie nocy i tańczące na twarzach płomienie ognia. Wizualny cukierek. Jak również muzyczny cukierek przygotowany przez L.U.C.-a. Łącząca nowoczesność z ludową klasyką ścieżka dźwiękowa brzmi w filmie znakomicie.
W obliczu tak zachwycającej oprawy, punktowy scenariusz wystarczy do tego, by fabuła była zrozumiała. W Chłopach widoczne jest całe spektrum pierwotnych zachowań ludzkich w najczystszej formie podbijanej odpowiednim anturażem. Gdy kochają, płonie ogień, gdy cierpią, zacina deszczem. Brakuje może tylko nieco szerszej perspektywy. Co dla mnie głównie fajne, jeśli chodzi o scenariusz, to fakt, że film rzuca uważne światło na polski folklor, obyczaje, obrzędy i ludowość. Dzięki temu czuć, że tkwimy w jakichś konkretnych korzeniach, których echa, choćby w obrzędach weselnych, odbijają się do dzisiaj.
Nie jestem tylko pewny, czy Chłopi to rzeczywiście dobry polski kandydat na Oscara. Wystarczająco zrozumiały i uniwersalny, by próbować się o niego bić. Nic to nie zmienia w moim odbiorze, ale kto mi zabroni się zastanawiać?
Ocena Końcowa
9
w skali 1-10
Podsumowanie : Po ślubie z bogatym Maciejem, Jagna utrzymuje romantyczne stosunki z jego synem Antkiem, co obojgu grozi katastrofą. Zachwycające wizualnie i dźwiękowo dzieło sztuki z punktowym scenariuszem, który nie stara się udawać, że to on jest tutaj głównym bohaterem.
Podziel się tym artykułem: