Cóż, akurat w ten piątek to bardziej interesuje mnie druga część Ulicy Strachu i serial dokumentalny o dyktatorach na Netfliksie.
Premiery kinowe weekendu 09-11.07.2021
Czarna Wdowa, Black Widow (2021) – Poszedłbym
Poszedłbym, ale się nie cieszył. Nie jestem specjalnie przekonany do pomysłu solowego filmu o Czarnej Wdowie i nie sądzę, żebyśmy dostali coś więcej niż marvelowski standard, który w sprytny sposób nie posunie akcji w całym MCU ani o kawałek. To film, który przed kowidem byłby zwykłą marvelowską zapchajdziurą, żeby nie zapomnieć o uniwersum, „po” pandemii nagle kreowany jest na kolejnego zbawcę kina. Nie widzę tu więcej niż Siódemki.
I właściwie w tym momencie powinienem napisać standardowe: Repertuar kin uzupełniają…
Jak wywołałem byłą żonę, Blithe Spirit (2020) – Nie poszedłbym
Obejrzałbym jakąś klasyczną teatralną farsę pokroju fajowego Poza sceną Bogdanovicha. Jak wywołałem byłą żonę teoretycznie nadawałby się na taki seans, ale w praktyce szykuje się seans jednego z wielu przeciętniaków, które wraz z otwarciem kin wypełzają z ukrycia i starają się wmówić widzom, że takich filmów potrzebowaliśmy przez rok zamkniętych kin. Wg mnie to klasyczna pozycja z gatunku: daj się skusić do kina, zapłać za bilet, reszta to twój problem.
Ściema po polsku (2021) – Nie poszedłbym
Od rządu PiS-u oczekiwałbym ustawy, uchwały, rozporządzenia, whatever – zakazującej Mariuszowi Pujszo kręcenia filmów. Przecież tego nawet gównem nie można nazwać, bo będzie to komplement.
Gaia (2021) – Nie poszedłbym
I kolejny przykład typowego filmu należącego do jednego z Q-gatunków filmowych znanych jako: horror spoza Hollywood, w którym nie ma niczego oryginalnego, ale jest zrobiony na tyle dobrze, że jego debiutujący reżyser daje nim sygnał, że warto go zaprosić do Los Angeles i dać trochę większy budżet na jego następny film.
Nazwa gatunku do dopracowania. Piszę ten Poszedłbym w niedoczasie z wiszącym nade mną przejęciem opieki nad chorym dzieckiem. [miejsce na głosy współczucia].
x
DNA, ADN (2020) – Nie poszedłbym
Jak ktoś lubi takie kino, to chętnie obejrzy. A jakie jest „to kino”, widać wystarczająco dobrze na zwiastunie i od siebie nie muszę już chyba dodawać niczego więcej.
Repertuar kinowy uzupełniają familijny Piotruś Pan i Alicja w Krainie Czarów, Come Away (2020), animacja Elfinki, Die Heinzels – Rückkehr der Heinzelmännchen (2019) i polski Cudak (2021) Anny Kazejak.
Podziel się tym artykułem:
Na „Czarnej Wdowie” byłam ostatnio w kinie. Film bomba. Naprawdę nie spodziewałam się, że film z Nataszą w roli głównej aż tak mi się spodoba. W filmem naprawdę może się zachwycić. Według mnie to jeden z najlepszych filmów Marvela jakie do tej pory powstały.