Przed nami bardzo dziwny kinowy weekend. Niby duży wybór, a jakoś tak nic specjalnego do wyboru.
Premiery kinowe weekendu 22-24.02.2019
Bracia Sisters, The Sisters Brothers (2018) – Nie poszedłbym
Bracia płatni zabójcy ruszają z misją, która odmieni ich życie na zawsze. Są filmy, które do ciebie po prostu nie trafiają i tyle. To film, który do mnie nie trafił. 5/10. RECENZJA FILMU
Gdyby ulica Beale umiała mówić, If Beale Street Could Talk (2018) – Nie poszedłbym
Niesłusznie oskarżony o gwałt Fonny trafia do więzienia. Dziewczyna Fonny’ego jest w ciąży. Niekończąca się poetycko-romantyczna nuda przetykana paroma naprawdę fajnymi fragmentami. 5/10. RECENZJA FILMU
Granica, Gräns (2018) – Poszedłbym
Obdarzona nadludzką intuicją celniczka zakochuje się w tajemniczym brzydalu. Powinno się to wszystko zdecydowanie szybciej rozkręcać, ale należą się dodatkowe punkty za oryginalność. 7/10. RECENZJA FILMU
Kobiety mafii 2 (2019) – Poszedłbym
A właściwie to już poszedłem na pokaz przedpremierowy i spokojne 6/10 daję. Nie jest tajemnicą, że pierwsze Kobiety mafii mnie pozytywnie zaskoczyły i dwójka też jest w porządku. Ma wszystko to, co u Vegi jest w każdym innym filmie, ale zrobione tak jakby miały kumatego reżysera, czego np. w Pitbullach brakowało. Szkoda tylko, że Vega próbuje być momentami poważny i romantyczny, bo o wiele lepiej mu idzie, gdy idzie w bekę.
Kafarnaum, Cafarnaúm (2018) – Poszedłbym
Nie wiem, o co chodzi z tym obracaniem Pałacu Kultury w perzynę, ale lubię takie etnograficzne obrazki podejmujące ważne współczesne tematy. Troszkę za dużo tu artystycznego podejścia do kina, ale myślę, że żółty Poszedłbym się należy.
Ułaskawienie (2018) – Nie poszedłbym
Jakoś nigdy nie było mi po drodze z kinem Jana Jakuba Kolskiego i sądzę, że w tym przypadku byłoby nie inaczej.
My, Wij (2018) – Nie poszedłbym
Ja wiem, że młodość ma swoje prawa, ale jakoś nie przekonują mnie filmy o idiotach. Wkurzałbym się tylko.
Podziel się tym artykułem: