Bohaterowie grani przez Clinta Eastwooda przeszli do historii kina również dzięki temu, że sześć razy więcej robili niż mówili. Stąd tak długa przemowa jak w dzisiejszej scenie to rzadkość. Nie mniej jednak jak najbardziej klasyczna rzadkość.
Panie i Panowie, „Dirty Harry”:
/>
Podziel się tym artykułem: