Z tymi kumulacjami to lipa. Gadałem kiedyś z ojcem i on mówił, że dawniej to w ogóle nie było mowy nigdzie o żadnych kumulacjach, a teraz średnio raz na miesiąc się jakaś zdarza. Moim zdaniem znaleźli sposób żeby losować takie liczby żeby nikt nie trafił szóstki. Jest kumulacja, a wtedy zawsze dwa razy więcej Polaków wysyła dwa razy więcej kuponów czyli zysk jest cztery razy większy. Pewnie lottomaty przekazują wszystkie stawiane kombinacje do komputera-mózgu, który przetwarza dane i wyszukuje jakie kombinacje liczb jeszcze nie zostały typowane (ile jest możliwych kombinacji z 49 liczb? więcej niż przypuszczalna liczba zawartych zakładów?) a wtedy już wiedzą jakie liczby wylosować żeby znów nikt szóstki nie trafił. Jasne, zakłady można zawierać do ostatnich chwil przed losowaniem, ale to margines błędu, który opłaca się założyć. Znaczy mam na myśli to, że sześć liczb do wylosowania (czyli takich w kombinacji nie skreślonej przez nikogo) jest znane na jakiś czas (mniejszy lub większy) przed losowaniem, a ten margines błędu to fakt, że w ciągu ostatnich chwil do losowania ktoś jednak może puścić kupon z trafną kombinacją. Margines błędu można też zniwelować, w końcu wielu ludzi wysyła na chybił-trafił czyli liczby które sugeruje lottomat, a lottomat na pewno wie jakiej kombinacji nie wystukać. Oczywiście co jakiś czas szóstkę trafia ktoś, kto zawarł zakład na chybił-trafił, ale to dla zamydlenia oczu. No i zostaje losowanie. Zdalne sterownie piłeczkami jest możliwe. Dowód? Gdy wprowadzili multilotka parę lat temu wszystkie dziesiątki piłeczek miały inny kolor. Po kilku losowaniach co uważniejsi obserwatorzy zauważyli, że liczby z zakresu 50-59 losowane są bardzo rzadko (to fakt niezbity). Okazało się, że srebrna farba, którymi były pomalowane ma jakieś właściwości wpływające na to, że te piłeczki były prawie wcale nie losowane. W końcu zmieniono kulki na jednokolorowe.
I jeszcze dwa słowa o tej komisji gier i zakładów liczbowych, która siedzi w studiu podczas losowania. Zauważyliście jakie to sieroty? Nie zauważyliby nawet gdyby podczas losowania ktoś ich w tyłek popychał!
Telefony Strefy 11 będą czynne jeszcze pół godziny po zakończeniu programu. Zapewniamy anonimowość.
Podziel się tym artykułem:
