W związku z małą rewolucją tytułową, jaka zaistniała z zupełnej konieczności – dzisiaj taki karkołomny tytuł, a od następnego odcinka „Projekt 2000” będzie kontynuował numerki serii swojego poprzednika, bo to w końcu jedno i to samo. Czyli, pisząc bardziej zrozumiale i w niewielkiej ilości słów: następny odcinek zwał się będzie „Projekt 2000 (Część 23)”… Tak, wiem, nikogo to nie obchodzi ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów kino europejskie
Biała wstążka [Das Weisse Band – Eine deutsche Kindergeschichte]
No dobra, mógłbym teraz wykorzystać okazję na choć chwilowe zostanie poważnym kolesiem, któremu podobają się też filmy bez krwi i cycków i rozpisywać się o tym, jak bardzo jestem zachwycony tym filmem Michaela Haneke, ale przecież nie będę hipokrytą. A to zdanie wprowadzenia jest potrzebne, bo choć z fotela nie spadłem podczas seansu, japy nie rozdziawiłem z zachwytu i nie ...
Czytaj dalej »W dwóch słowach, czyli… [2]
tak naprawdę w dwóch tysiącach słów. Czyli jak zawsze. Ale na początek niespodzianka! Wewnętrzny wróg [L’Ennemi intime] Jest rok 1959. Francuskie wojska toczą krwawe walki z gotowymi na wszystko algierskimi bojownikami. Morale francuskich żołnierzy podupada. Konflikt staje się coraz bardziej okrutny i krwawy. Losy wojny wydają się już przesądzone. Do małego oddziału zostaje oddelegowany nowy dowódca przysłany prosto z Francji. ...
Czytaj dalej »Głód [Hunger]
Ja już nie wiem. Może ja przestałem potrafić oglądać filmy? Patrzę na takiego Aśka, który po dwóch minutach jakiegoś tam filmu już ryczy jak bóbr albo się denerwuje akcją i każe mi przełączyć film na słuchawki, bo się stresuje niepokojącymi odgłosami (w kontekście Aśka mowa o innych filmach nie o „Głodzie”), a ja, kurde, oglądam taki „Głód” i spokojnie wcinam ...
Czytaj dalej »