Z jednej strony wydawać by się mogło, że kariera Jeana Claude’a Van Damme’a skończyła się dawno, dawno temu wraz z upadkiem VHS-u. Z drugiej Mięśnie z Brukseli całkiem nieźle sobie radzą w świecie 2.0 co i rusz „wygrywając Internet”. A to klipem nakręconym w całości na green screenie, a to reklamą Volvo, a to parę dni temu odtwarzając w jednym ...
Czytaj dalej »Archiwum tagów film sensacyjny
Black Sea
Fajne w najnowszym filmie Kevina Macdonalda (Ostatni król Szkocji) jest wykorzystanie łodzi podwodnej jako środku transportu takiego, jak każdy inny. I nic więcej. Nie było chyba do tej pory (albo nie widziałem/nie przypominam sobie) podobnego przypadku. Zwykle łodzie podwodne pojawiały się w filmach wojennych/o wojnie (choćby tej zimnej, żeby wykluczyć czepianie się Czerwonego Października, który przecież na bojową misję płynął ...
Czytaj dalej »Nieustraszona [Mardaani]
Moda na bollywoodzkie heroiny trwa w najlepsze. Dołączyła do nich Rani Mukherjee, która zawsze miała męski głos, a teraz jeszcze ubrała flanelową koszulę w kratę. Bollywoodzki film w polskim kinie w normalnej dystrybucji to zawsze wydarzenie. Wydawać by się mogło, że moda na Bollywood dawno u nas umarła i właśnie teraz – paradoksalnie – zaczęły się w Polsce dziać rzeczy ...
Czytaj dalej »Siedem skrzynek [7 cajas aka 7 Boxes]
W Paragwaju chyba jeszcze nie byliśmy, więc jest okazja do tego, żeby to naprawić. Dzisiaj dwa słowa o filmie paragwajskim. Ale głównie dlatego, że film, o którym mowa jest ciekawy, a nie dlatego, że paragwajski. Nie wiem, jak to z tym paragwajskim kinem jest, bo raczej nigdy nie wpadło mi w ręce (albo nie zdaję sobie z tego sprawy, to ...
Czytaj dalej »Zulu
W przypadku filmów naprawdę często niewiele potrzeba mi do szczęścia. Komedia ma być śmieszna, horror straszny, a film sensacyjny mocny. Jeśli umiesz mnie rozbawić klozetowym żartem, to nie będę na niego narzekał, że się pojawił w twojej komedii (choć to trudne). Jeśli nie będziesz kombinował jak koń pod górę tylko w slasherze zbierzesz grupę piętnastu osób, które efektownie zginą, to ...
Czytaj dalej »Poszedłem – Pompeje, 72 godziny, Tajemnica Filomeny
Wczoraj się zastanawiałem i wczoraj od razu poszedłem zrewidować swoje przypuszczenia. Na bieżąco co w trawie piszczy można obserwować na Q-Fejsie, ale skoro jest kilka minutek do łyżwiarstwa szybkiego, to dam znać i tutaj co i jak, bo może ktoś nadal zastanawia się na co iść do kina w ten weekend. Pompeje [Pompeii]7/10Tuż przed wybuchem Wezuwiusza młody gladiator chce pomścić ...
Czytaj dalej »Malinowy Sly
Chciałem podejść ambitnie do tego wpisu i policzyć, ile w swojej karierze Złotych Malin zebrał Sylvester Stallone, ale było ich tak dużo, że odechciało mi się liczyć. Zresztą „tak dużo” to dobre określenie i nie trzeba szukać bardziej dokładnego. I choć lista Złotych Malin oraz nominacji do nich dla Sly’a jest dłuuuga, to kończy się w zasadzie na 2004 roku. ...
Czytaj dalej »[Rec-Pack] Runner Runner, Saving Mr. Banks, The Internship, Carrie
Ślepy traf [Runner Runner] Nie mam pojęcia, dlaczego powstają takie filmy. Tzn. mam, wytłumaczył to sam Ben Affleck do spółki z Mattem Damonem w „Good Will Hunting” „Jay and Silent Bob Strike Back”. Kręć na zmianę: jeden film ambitny, jeden rozrywkowy, jeden ambitny… U Afflecka po „Operacji: Argo„ przyszedł czas na film rozrywkowy, no i walnął to coś. Na domiar ...
Czytaj dalej »Jack Reacher – Jednym strzałem [Jack Reacher]
Przydałaby mi się jakaś grupa wsparcia. Żebym mógł stanąć wśród osób mnie rozumiejących (albo choć to udających), podnieść do góry pięść i wykrzyknąć: „Jestem Q! Nie dam rządzić sobą jakiemuś dziwnemu przekonaniu, że o każdym filmie muszę wywalić przynajmniej pięć akapitów!”. W amerykańskich filmach to pomaga, a mnie by się taka pomoc przydała, bo przez to ww. przekonanie przepada tyle ...
Czytaj dalej »Uprowadzona 2 [Taken 2]
Idzie weekend, będziecie pewnie do kina lecieć, a może jeszcze nie zdążyliście wydać kasy na drugą część „Uprowadzonej”. Jeśli tak to ratujcie swoje pieniądze i nie wybierajcie się na tę sensacyjną szmirę. Dajcie lepiej tę kasę mnie. Też będziecie do tyłu, ale przynajmniej sprawicie radość fajnemu mnie, a nie krwiopijcom producentowi, dystrybutorowi i studio filmowemu. Dla pełnej jasności – pierwszą ...
Czytaj dalej »