And the Oscar za najgłupszy tytuł goes to me. Ciężki weekend za mną, nie było czasu nawet nic obejrzeć i moja średnia seansów w roku 2014 troszkę spadła. Na dodatek dołożyli igrzyskami i już w ogóle nie ma czasu na filmy. Ale dam radę, kto jak nie ja! W poszukiwaniu pozytywów tego stanu rzeczy odnalazłem coś takiego, że film obejrzany ...
Czytaj dalej »Archiwum roczne: 2014
LEGO® PRZYGODA
Po tym co teraz napiszę już chyba nikt nigdy mnie na żaden darmowy seans nie zaprosi, ale nie mógłbym spać po nocy, gdybym schował klawiaturę w piasek. I spojrzeć na siebie w lustrze bym nie mógł, choć to wcześniej już z innych powodów miewałem ;). Tak dramatyczny wstęp był konieczny, żebyście spodziewali się wszystkiego co najgorsze i za chwilę mogli ...
Czytaj dalej »Poszedłbym? Odcinek 5.
Dzisiaj (i za tydzień też) wyjątkowo nie w bo… LEGO® PRZYGODA – Poszedłbym …idę do kina na powyższe i jutro dam Wam znać co i jak. Nie jest żadną tajemnicą, że ruszam na seans na zaproszenie dystrybutora (kliknijcie w poniższy obrazek, ucieszy się; dystrybutor nie obrazek ;P) ale poszedłbym i tak – stąd pewne zielone światło dla tego tytułu. A ...
Czytaj dalej »And the Oscar goes to… 12 Years a Slave
Jeśli nie byliście na „Zniewolonym” to jeszcze jest szansa, żeby to nadrobić. W innym razie przegapicie film, który już za kilkanaście dni zostanie wybrany najlepszym filmem ubiegłego roku. Całkiem słusznie zresztą. Właściwie to nie mam prawa do wygłaszania takich opinii, bo wszystkich nominowanych filmów nie widziałem, ale widziałem już większość i wiem, że 12 nie ma większej konkurencji. Jedyny film, ...
Czytaj dalej »[Rec-Pack] Wampiry, nauczyciele, psychofanki i seks w średnim wieku
Ani słowa więcej [Enough Said] Ostatni film Jamesa Gandolfiniego, co – to w pewnym sensie smutne – pozwoliło tej produkcji przewinąć się przez festiwale, także i przez nasz – warszawski. A nie znajduję w nim żadnych przymiotów, które usprawiedliwiałyby tę decyzję. Ależ skąd, ASW nie jest wcale takie złe, ale żeby od razu na festiwal? Filmów równie sympatycznie przeciętnych każdego ...
Czytaj dalej »Prevues of coming attractions [03.02.2014]
Transformers: Age of Extinction Q-Prognoza: – Mark Wahlberg? Chyba nie jestem w temacie… A Million Ways To Die In The West Q-Prognoza: – A gdyby nie Giovanni Ribisi to prognoza byłaby jeszcze gorsza. „Ted„ był super, ale to nie wygląda za dobrze. The Zero Theorem Q-Prognoza: Terry Gilliam – Stałoby mu się coś, gdyby kiedyś nakręcił normalny film? Oculus Q-Prognoza: ...
Czytaj dalej »Film, który miał być Rambem
Współpraca pomiędzy Stallone a Stathamem wkroczyła na kolejny level. To już nie tylko wspólne rozpieprzanie wrogów w „Niezniszczalnych„, ale teraz Jason gra tak, jak mu Sly napisze. Szkoda tylko, że nie bardzo da się to oglądać. Wieść gminna niesie, że scenariusz „Homefront” pierwotnie miał być scenariuszem piątej części przygód Rambo. Zapewne nie kropka w kropkę, ale główny zamysł był taki ...
Czytaj dalej »Styczeń 2014 w ocenach
Czyli co Q-Słonko widziało. 10 – Act of Killing, TheDuńskie kino dokumentalne nadal ma się dobrze i nie szkodzi, że reżyser z USA. Członkowie indonezyjskich brygad śmierci opowiadają o tym, jak zabijali. Wstrząsające w treści i w formie. Oraz Oscar w kieszeni.– As OneOpowieść o pierwszej pingpongowej drużynie złożonej z graczy obu Korei. Zaangażowanie aktorów, dbałość o szczegóły, fascynująca prawdziwa ...
Czytaj dalej »Poszedłbym? Odcinek 4.
Przed nami obfity w premiery weekend, nie przedłużajmy więc. Jack Ryan: Teoria chaosu – Nie poszedłbym Było w historii kina już kilku Jacków Ryanów. Udanych – niewielu. Jeden. Obstawiam z dużą dozą pewności, że Chris Pine będzie najmniej udanym z nich wszystkich. I nie, wcale nie uważam tak, bo jestem do niego uprzedzony 😉 Serio, co to za gwiazdy kina ...
Czytaj dalej »American Hustle – Nie poszedłbym
Wiem, że kinowo-premierowe wróżenie z fusów dopiero jutro, ale w tym przypadku nie mam co wróżyć, bo mądry seansem wiem, że jednak do kina nie ma po co lecieć. I przestrzec Was chciałbym oraz uratować trochę kaski. Wcale nie dlatego, że „American Hustle” jest filmem złym, ale dlatego, że „American Hustle” nie jest filmem wystarczająco dobrym. I warto zauważyć, że ...
Czytaj dalej »