Czyżby to był weekend najciekawszej filmowej premiery roku?
Premiery kinowe weekendu 04-06.10.2019
Joker (2019) – Poszedłbym
Jeśli film okaże się w połowie tak dobry jak związany z nim hype – już będzie dobrze. Przemawia do mnie koncepcja zrobienia batmanowskiej opowieści w klimacie Taksówkarza czy innego Serpico, dlatego nie wyczuwam żadnych zagrożeń w kontekście tego filmu. Oscarowy czy nie, do kinowego seansu pewniak.
Był sobie pies 2, A Dog’s Journey (2019) – Poszedłbym
Dobrze zrealizowane filmy o psach to samojedy samograje. Znamy te historie, widzieliśmy je już wcześniej, a i tak się wzruszamy. Kto lubi, będzie zadowolony.
Czarny Mercedes (2019) – Poszedłbym
Klasyczny kandydat do seansu spod znaku: no zobaczmy jak tym razem nasi to spieprzyli. Wyczuwam kryminał na miarę polskich możliwości, czyli w rzeczywistości bardziej wyrób kryminałopodobny ukryty gdzieś za fajną obsadą i obietnicą opowieści z rzucającym na kolana twistem.
Tak czy siak szacun dla Janusza Majewskiego, że nadal chce mu się filmy robić i książki pisać.
Ostatnia góra (2019) – Poszedłbym
Lubię górskie dokumenty, nie widzę powodów, dla których nie polubiłbym tego górskiego dokumentu. Szczególnie że to kawał historii na taki właśnie film.
Kickbokserka (2018) – Nie poszedłbym
O! I to lubię. Kino dla młodzieży, które traktuje potencjalnego widza poważnie. Rzadko się to zdarza w tych przesłodzonych historyjkach o konikach, psiapsiółkach i wróżkach z innego wymiaru.
Pójść bym nie poszedł, ale ja nie jestem młodzież.
Repertuar uzupełnia czechosłowacki Małgorzata, córka Łazarza z 1967 roku.
Podziel się tym artykułem:
Trailer „Kikbokserki” potworny i jeszcze ten koszmarny dubbing, który brzmi jak kino dla 10 latków.
To był akurat ten lepszy dubbing z Vivarto :). Czasem dowalą takim, co dopiero brzmi jak chałupniczy. A kino dla 10-latków, więc czego się spodziewałeś? 🙂