×
Perfekcja, The Perfection (2018), reż. Richard Shepard.

Perfekcja. Recenzja filmu The Perfection. Netflix

Interesujący i intrygujący zwiastun, niezłe opinie po netfliksowej premierze – były powody do tego, aby zainteresować się Perfekcją. Czyżby była ona przykładem tego jednego filmu na pięćdziesiąt, który Netfliksowi wyszedł? Recenzja filmu Perfekcja. Netflix.

O czym jest film Perfekcja

Charlotte (Allison Williams) to utalentowana wiolonczelistka, której szanse na niewątpliwą karierę przerywa choroba mamy. Dziewczyna wraca do domu rodzinnego, by zaopiekować się matką i tak mija kolejne dziesięć lat. Po upływie tego czasu Charlotte chce podjąć ponowną próbę zaistnienia na rynku muzycznym, w czym może pomóc jej powrót do prestiżowej akademii muzycznej, której dyrektorem jest Aton (Steven Weber). Spod jej skrzydeł wychodzą znane na całym świecie wirtuozerki wiolonczeli. Takie jak Lizzie (Logan Browning). Znana z perfekcyjnych wykonów wiolonczelistka, w młodości była wielką fanką Charlotte. Teraz role się odwróciły i to Charlotte zachwyca się umiejętnościami Lizzie. Wspólne zainteresowania zbliżają je do siebie. Lizzie akurat szykuje się do dwutygodniowego urlopu, który chce spędzić na włóczeniu się po Chinach. Charlotte wyrusza razem z nią, a sytuacja wkrótce wymyka się spod kontroli.

Zwiastun filmu Perfekcja

Recenzja filmu Perfekcja

Jest pewien poważny problem z filmem Perfekcja. A przynajmniej ja takowy posiadam. Perfekcja nie jest filmem złym, na pewno jest filmem przemyślanym i realizacyjnie wszystko tu uzupełnia ową przemyślaną koncepcję. Bohaterki filmu Perfekcja są sympatyczne, a klimat thrillera z twistem wisi nad nim z obietnicą zaskoczenia za każdym zakrętem. Na dodatek całość uzupełnia kilka pokręconych pomysłów nietypowych dla mainstreamowego thrillera. Niestety, te wszystkie plusy nie zostały wykorzystane dostatecznie dobrze, żeby wciągnąć mnie w seans. Seans filmu bardzo przyzwoitego, ale zdecydowanie więcej obiecującego niż finalnie na koniec daje.

Innymi słowy nie ma w filmie Perfekcja tego szaleństwa, które sprawia, że podobne body horrory pokroju American Mary wchodzą dużo, dużo lepiej niż Perfekcja. Pomimo odcinanych kończyn i larw w wymiotach, całość nadal pozostawia wrażenie grzecznej i przede wszystkim zachowawczej. Nad filmem przez cały czas czuwa twarda ręka reżysera, który realizuje swoją wizję z pełnym przekonaniem co do tego, że jest słuszna. I trudno mieć mu to za złe, bo w efekcie wyszedł film spójny i taki jak powinien być. Poza tym po to jest reżyser, żeby mieć swoją wizję i się jej trzymać. A że film zupełnie mnie nie porwał to już inna para kaloszy.

Trudno jest mi więc oceniać Perfekcję, bo ani razu mnie nie zaskoczyła i, co gorsza, zanudziła do granicy snu. Z drugiej strony mam świadomość, że ten film miał być właśnie taki i na pewno znajdzie swoich amatorów. Dla mnie to jednak za mało. Próba pożenienia kultury wysokiej (bo grają na wiolonczelach) z brudem i wydzielinami ludzkiego ciała, jakimi zwykł ociekać body horror, zaowocowała może i niezłym filmem, ale też takim, jakiego można by się spodziewać po Netfliksie. Nie mogę jednak napisać, że Perfekcja jest zła, bo taka nie jest.

Jednak lata świetlne dzielą ją od filmów, które potrafią zaskoczyć zwrotami akcji i umiejętnie igrają z oczekiwaniami widza, serwując fabularną woltę za woltą. Te tutaj przyjmuje się raczej z obojętnym: no OK (co nie znaczy, że są przewidywalne).

(2294)

Interesujący i intrygujący zwiastun, niezłe opinie po netfliksowej premierze – były powody do tego, aby zainteresować się Perfekcją. Czyżby była ona przykładem tego jednego filmu na pięćdziesiąt, który Netfliksowi wyszedł? Recenzja filmu Perfekcja. Netflix. O czym jest film Perfekcja Charlotte (Allison Williams) to utalentowana wiolonczelistka, której szanse na niewątpliwą karierę przerywa choroba mamy. Dziewczyna wraca do domu rodzinnego, by zaopiekować się matką i tak mija kolejne dziesięć lat. Po upływie tego czasu Charlotte chce podjąć ponowną próbę zaistnienia na rynku muzycznym, w czym może pomóc jej powrót do prestiżowej akademii muzycznej, której dyrektorem jest Aton (Steven Weber). Spod jej skrzydeł…

Ocena Końcowa

5

wg Q-skali

Podsumowanie : Utalentowana wiolonczelistka w niewiadomym celu uwodzi równie utalentowaną koleżankę po fachu. Body horror wchodzi na netfliksowe salony. Zamiast budzić kontrowersje brudem, szokiem i wydzielinami, próbuje romansować z kinem „wysokim”. Jest interesująco, ale… nudno.

Podziel się tym artykułem:

2 komentarze

  1. Z tego co czytałem to nie jest film Netfllixa, tylko kupili prawa do dystrybucji po sukcesie z jakim film się spotkał na jednym z festiwali zajmującym się kinem SF i horrorem, czyli podobna sytuacja jak z Anihilacją, tylko że w przypadku filmu z Portman, to producenci zdecydowali się sprzedać film platformie, bo podejrzewali, że zbyt ambitny dla kin.

  2. Mogło tak być, nie zagłębiałem tematu. Zresztą ta granica między „film Netfliksa”, a „film Netfliksa zakupiony przez Netfliksa” jest na tyle płynna, że szkoda życia na próbę ogarnięcia tematu :). Ostatecznie i tak stylistycznie jedne od drugich wiele się nie różnią.

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004