×
Śmierć nadejdzie dziś 2, Happy Death Day 2U (2019), reż. Christopher Landon.

Śmierć nadejdzie dziś 2. Recenzja filmu Happy Death Day 2U

Jedna z najbardziej sympatycznych bohaterek, które utknęły w pętli czasowej – powraca. Recenzja filmu Śmierć nadejdzie dziś 2.

O czym jest film Śmierć nadejdzie dziś 2

W końcu nadchodzi upragniony przez Tree Gelbman (Jessica Rothe) wtorek 19 września. Niedawno utknęła na wieczność w poniedziałku dzień wcześniej, więc wyrwanie się z pętli pętli przyjmuje z radością. Nie trwa ona jednak długo. Do pokoju, który dzieli ze swoim chłopakiem Carterem (Israel Broussard) wpada jego współlokator Ryan (Phi Vu), który twierdzi, że właśnie przytrafiło mu się deja vu. Przeżył już 19 września i… no właściwie to nie przeżył, bo zginął, ale ku jego zdumieniu – znów obudził się rano tego samego dnia i wszystko było identyczne jak wcześniej. Zamiast spodziewanego: chłopaku, ale ty masz sny; Ryan odnajduje w oczach Tree i Cartera zrozumienie. Oboje informują go, że dziewczynie niedawno przytrafiło się to samo i że mu współczują. Martwiąc się zarazem, że kolejna pętla znów będzie miała wpływ także na ich życie. Tropy w podejrzanej sprawie prowadzą do szkolnego laboratorium, gdzie trwają pracę nad tajemniczą maszyną. To jej działanie najprawdopodobniej spowodowało czasową pętlę.

Zwiastun filmu Śmierć nadejdzie dziś 2

Recenzja filmu Śmierć nadejdzie dziś 2

(Zwyczajowy wstęp o tym, że nie ma zaskoczenia w sytuacji, gdy film, który niespodziewanie zarobił, trafia do kin z drugą częścią. Możliwie jak najszybciej po premierze części pierwszej.)

Siłą filmu Śmierć nadejdzie dziś był prosty pomysł, z którego – co zaskakujące – nikt wcześniej jeszcze nie skorzystał. A co by było, gdyby połączyć slasher z Dniem świstaka? Śmierć nadejdzie dziś by była. Sukces, pieniądze, ale i kolejne pytanie: co dalej?

Śmierć nadejdzie dziś 2 rezygnuje z wykorzystanego w pierwszej części slashera. Dalej ktoś zabija, nie wiadomo kto, ale poszukiwanie killera nie jest już głównym sensem filmu Christophera Landona. Jego autorzy co jakiś czas przypominają sobie o tym wątku i uzupełniają go o kolejne informacje, ale ciężar fabularny leży tym razem zupełnie gdzie indziej.

Film Landona wkracza na terytorium zarezerwowane dla kina science-fiction. OK, już pętla pierwszej części mieściła się w jego zakresie, ale tym razem dołożono do historii świecące laserami urządzenie, którym można generować czasowe pętle. Jeśli będzie umiało się to zrobić. Poszukiwania odpowiedzi na pytanie: jak? – oto główny temat filmu Śmierć nadejdzie dziś 2. Jak i co potem?

Tym razem inspiracją do stworzenia filmu Śmierć nadejdzie dziś 2 była seria filmów Powrót do przyszłości. Nikt się z tym nie kryje, a kadry poupychane są nawiązaniami do trylogii Zemeckisa. A to wiszący na ścianie plakat filmu, a to niszczarka do drewna firmy Biff’s. Główna bohaterka po raz kolejny przeżywa niefortunny poniedziałek, ale tym razem wiele rzeczy różni się w nim od pierwowzoru. Dzięki temu autorzy otrzymali możliwość igrania z oczekiwaniami zarówno bohaterki, jak i widzów. W przeciwieństwie do Powrotów do przyszłości, zrezygnowano z kolei (w miarę możliwości, bo nie zawsze) z wpadania na siebie dwóch wersji tej samej osoby. Zamiast tego, żeby fabuła była jeszcze bardziej pokręcona i skomplikowana, dorzucono równoległe wymiary i teorię jakoby osoby z różnych wymiarów po prostu wymieniały się swoją rzeczywistością. Brzmi skomplikowanie, ale spokojnie. Tree pozostanie podjęcie decyzji o tym czy zostać w nowym, czy wrócić do starego wymiaru.

Pozbawiona świeżości (o ile można mówić o świeżości w przypadku zrzynki z Dnia świstaka) oryginału, druga część nie jest już tak dobrym filmem jak jedynka. Ogląda się ją fajnie, klimat obydwu filmów jest identyczny, a Jessica Rothe niezmiennie jest przesympatyczna, ale obyczajowe rozkminy, jakich w drugiej części film jest pełen, ogląda się ze średnim zainteresowaniem. Poszukiwania zabójcy ustąpiły miejsca prywatnym problemom głównej bohaterki, które nie angażują w fabułę aż tak bardzo. Znalazło się też miejsce na żenującą komediową wstawkę z udającą ślepą Francuzkę Rachel Matthews.

Osobiście wolałbym, gdyby nie wracano już do poniedziałku Tree, tylko skupiono się na wtorku Ryana. W pewnym momencie Śmierć nadejdzie dziś 2 miał zagadki na nowe Zbrodnie czasu, ale wszystko się skończyło wraz z pierwszym świadomym uruchomieniem filmowego zapętlacza.

(2262)

Jedna z najbardziej sympatycznych bohaterek, które utknęły w pętli czasowej – powraca. Recenzja filmu Śmierć nadejdzie dziś 2. O czym jest film Śmierć nadejdzie dziś 2 W końcu nadchodzi upragniony przez Tree Gelbman (Jessica Rothe) wtorek 19 września. Niedawno utknęła na wieczność w poniedziałku dzień wcześniej, więc wyrwanie się z pętli pętli przyjmuje z radością. Nie trwa ona jednak długo. Do pokoju, który dzieli ze swoim chłopakiem Carterem (Israel Broussard) wpada jego współlokator Ryan (Phi Vu), który twierdzi, że właśnie przytrafiło mu się deja vu. Przeżył już 19 września i… no właściwie to nie przeżył, bo zginął, ale ku jego…

Ocena Końcowa

6

wg Q-skali

Podsumowanie : Tree po raz kolejny utyka w czasowej pętli. Tym razem na szali leży życie prywatne dziewczyny. Bardziej obyczajowa komedyjka sci-fi niż pomysłowy slasher. Liczyłem na trochę mniejsze odwrócenie proporcji pomiędzy jednym a drugim.

Podziel się tym artykułem:

Jeden komentarz

  1. Pierwsza część była naprawdę świetna, mega zaskakująca. Druga według mnie była bardzo nieudana. Kiedy dają ludziom horrorek, to odganiają większość osób, które o wiele bardziej lubiące sci-fi i filmy z problemami prywatnymi. A kiedy na drugą część wychodzi do kin, to ludzie spodziewją się horrorka, a nie sci-fi.

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004