Obiecałem sobie kiedyś, że będę recenzował wszystkie obejrzane filmy z Listy Do Obejrzenia. Na razie to nie wychodzi, ale się staram! Recenzja filmu The Ranger.
O czym jest film The Ranger
Chelsea (Chloe Levine) nie miała najszczęśliwszej młodości. Nic dziwnego, że będąc nastolatką zadekowała się w podobnej sobie grupie punkowych rebeliantów. W ich towarzystwie czuje się jak u siebie, choć miewa przebłyski refleksji z gatunku: i co ja robię tu? Wydaje się, że na podobne refleksje Chelsea będzie miała dużo czasu, gdy razem z kolegami wraca do rodzinnego domu. Położonej głęboko w lesie chatki, do której dawno nikt nie zaglądał. Chelsea z kolegami uciekają przed policją i przeczekanie gorącego okresu w chatce na odludziu wydaje się być dobrym pomysłem. Zmieniają zdanie, gdy zaczyna ich zabijać psychopata pełniący obowiązki strażnika leśnego (Jeremy Holm).
Recenzja filmu The Ranger
To będzie kolejna recenzja z gatunku szybkich, bo wiele mądrego do napisania o filmie The Ranger nie mam. I nie pisałbym o nim w ogóle, gdyby nie jego obecność na Liście Do Obejrzenia. Niestety, The Ranger to przykład (rzadki :P) na to, że od samej obecności na LDO film nie zrobi się dobry. Choć nie sposób odmówić mu tego, że różni się na plus od innych tego typu niskobudżetowych zabaw kinem gatunkowym.
Film o zabijaniu młodych ludzi przez psychopatę, jaki jest – każdy wie. Zdarzają się reżyserzy, którzy potrafią podać to w emocjonujący sposób, inni odstawiają standardowe kino do zapomnienia jeszcze w trakcie seansu. The Ranger tkwi gdzieś w środku, jednak bliżej mu taniego standardu.
Na pewno głównym zarzutem pod adresem filmu The Ranger są główni bohaterowie. Rzadko kiedy spodoba się film, którego bohaterowie są debilami. I doprawdy trudno nie trzymać kciuków za tytułowego Rangera, kiedy zabiera się za utylizację tej rozwrzeszczanej bandy śmiecącej w lesie i mającej wszystko w dupie. Trzymasz kciuki za to, żeby wygrał i żeby nie kadrowali Chloe Levine tak, że nic nie widać w scenie, gdy nago pływa w jeziorze. Oto największe emocje oferowane przez film The Ranger. Pozytywna jest też piosenka z napisów końcowych, do których, tak, dotrwałem.
Film Jenn Wexler wyróżnia się ponad masę podobnego kina, ale nie na tyle, żeby zapisywać jej nazwisko w kajeciku. Na pewno wyłuskałoby się z niego trochę dobrych rzeczy i można by napisać jakieś miłe słówko o makabrze, której tu całkiem sporo, ale ostatecznie nie zachęcam do tego, byście marnowali czas na seans.
(2224)
Ocena Końcowa
5
wg Q-skali
Podsumowanie : Terroryzowana przez psychopatę grupa punków stara się przeżyć w położonym na odludziu leśnym domku. Nieco powyżej kiepskiego standardu amerykańskiego niskobudżetowego kina gatunkowego.
Podziel się tym artykułem:
Tragicznie słaby tekst…