Poszedłbym, odc. 228

Streszczając dzisiejszego Poszedłbyma: Nikt nie stanął w szranki z nowym Deadpoolem.

Premiery kinowe weekendu 18-20.05.2018

Deadpool 2 (2018) –  Poszedłbym 

Jeżeli zupełnie nic nie wskazuje na to, że film będzie kiepski, to nie ma się co o nim rozpisywać tylko trzeba lecieć do kina. Lecę dzisiaj wieczorem.

No bo serio? Widzicie coś, co mogłoby kazać przypuszczać, że Deadpool 2 będzie kaszaną?

Zimowi bracia, Vinterbrødre (2017) –  Nie poszedłbym 

Surrealistyczny zwiastun filmu Zimowi bracia (nie, nie jest to sequel Zimowego żołnierza #AleŻart łochochocho) na zmianę budzi we mnie dwie refleksje: „o, ciekawe” oraz „nie, zbyt artistiko”. Jednego z grubsza mogę być jednak pewny – nie jest to film dla mnie.

Bóg nie umarł: Światło w ciemności, God’s Not Dead: A Light in Darkness (2018) –  Nie poszedłbym 

Ekumeniczne kino, jakie jest, każdy widzi. Nie widziałem dwóch poprzednich części to i trzeciej nie zobaczę. Wiem, wiem, pewnie nie mają ze sobą niczego wspólnego.

Sam jednak fakt, że powstały już trzy odsłony serii „Bóg nie umarł”, świadczy o tym, że mamy do czynienia z produkcją ciut lepszą niż podobne filmy tego nurtu.

Nasze najlepsze wesele, Le sens de la fête (2017) –  Nie poszedłbym 

Może i film jest rzeczywiście inteligentnie zabawny i romantycznie wzruszający, ale po zwiastunie tego zupełnie nie widać. Trailer zapowiada takie nie wiadomo co. Poza tym jako osoba, która w końcu ma za sobą uczestniczenie w organizacji wesela :), uważam, że te wszystkie filmy o tym, jaka to jest droga przez mękę pochłaniająca godziny na wybranie wzoru na talerzu – za zupełnie przesadzone. Jak młodzi mają pierdolca, to tylko ich wina, że co chwila coś się komplikuje #rzekłem. Pewnie, nie wszystko wyjdzie idealnie, ale no stress!

Książę i dybuk (2017) –  Poszedłbym 

Interesujące. Byle nie poszło w tę dybukową psychodelę.

Po latach (2017) –  Nie poszedłbym 

Wygląda na kino, które nie zainteresuje nikogo poza granicami ojczyzny ich twórców. A już reklamowanie filmu hasłem „film z gwiazdą Dobrze się kłamie…
Giuseppe’em Battistonem” to chwytanie się brzytwy.

Podziel się tym artykułem:

2018-05-16