No dobra, wiem, że powinno być raczej pisanie „Requiem” albo, że nut za dużo, ale ja najbardziej lubię tę, co poniżej. Nic nie poradzę.
Panie i Panowie, „Amadeus”:
I w wersji dłuższej i… dziwniejszej 🙂
Ale „tempo” tak samo.
No, a skoro znowu potrzeba głosów, to przypominam, że:

Podziel się tym artykułem:
