Nie mam humoru. Nic mi się nie chce. Sprawa tym dziwniejsza, że to jest tak: gadam na gg, chce mi się oglądać film, wyłączam gg, włączam film, oglądam, chce mi się gadać na gg… pomijając oczywiście to, że gadać na gg się nie da, bo sieć jest do dupy. Co gorsze oczywiście okazało się, że chyba tylko ja już mam kłopoty z tą siecią. Admin zapewniał, że od soboty wszystko zacznie „hulać jak burza”, bo wymienił łącze, a w jego konfiguracji pomagał mu jakiś światowej sławy specjalista. Oczywiście hulać nie zaczęło na czego widok od razu powiedziałem mu z przekąsem, że dupa. No i ja ci patrzę dzisiaj rano na gg co tam napisał po tym jak wkurwiony zapytałem wieczorem czy są jakieś nadzieje i co tam widzę? Admin zdziwiony, bo tylko ja narzekam. Jako dowód wkleił mi rozmowy z innymi użytkownikami tej sieci, którzy są zachwyceni. Oczywiście biorę pod uwagę, że to może tak jak z np. reklamówkami LPRu, w których też jest przecież tylu zadowolonych ludzi, którzy będą na nich głosować, a potem się okaże, że mieli ledwo 6% głosów. Zresztą mój admin to mistrz propagandy. Gdy męczyłem go pytaniami czy będzie lepiej i czy już jest nowe łączę, odpowiadał:
„Trwają testy dla nowego łącza. Monterzy szukają dopowiednich połączeń i po każdej zmianie testują 24 godziny. Po oddaniu mi łącza do eksploatacji powinna być znaczna poprawa. Jeśli obecne testy wyjdą pomyślnie powinni oddać mi łącza w jeśli nie to następny test 24 godziny. Z wyjątkiem sobót i niedziel prace trwają aby zapewnić najlepsze połączenie i wyższy komfort”.
I oczywiście, załatwienie tego nowego łącza miało rozwiązać problemy. Już wszystko było na dobrej drodze, tylko specjaliści z Tepsy mieli wykonać ten test i już miało być otwieranie szampanów. No i w końcu doczekałem się na to łącze, tyle tylko, że admin musiał je skonfigurować odpowiednio, a do pomocy skombinował:
„Chociaż może to strzelanie do much, ale przyjedzie do mnie dzisiaj współzałożyciel największego portalu internetowego Onet. Expert w sprawach budowy zarządzalnych struktur sieciowych”.
Po tej wizycie wszysko miało być tip top i chodzić jak burza. No, ale na moje wczorajsze:
„Właśnie wróciłem… nie chodzi jak burza, właściwie jest beznadziejnie”
Okazał się prawdziwym adminem z krwi i kości:
„W takim razie muszę wymienić antenę na nadajniku na spacerowej, bo lokalnie jest duża poprawa tylko pewnie muszę pozbyć się jeszcze zakłóceń radiowych”.
Standardowa Odpowiedź Admina: U mnie jest dobrze.
No, a teraz ta krótka litania peanów na cześć sieci autorstwa zadowolonych jej użytkowników mnie już do końca dobiła.
Podziel się tym artykułem: