×

DARIUSZ SZPAKOWSKI

Dawno, dawno temu, mąż Cruelli piastował stanowisko prezesa trzecioligowego klubu piłkarskiego. Więcej złego niż dobrego z tego przyszło, ale kto to mógł wtedy wiedzieć. Tak czy siak zaczynała się właśnie moda na telefony komórkowe to i mąż Cruelli się w taki zaopatrzył. Aparacik był wielkości piórnika, a jak się z niego dzwoniło, to mało co było słychać, ale i tak był pełny full wypas, że można było zadzwonić do domu na przykład z grzybobrania i na żywo zdawać Cruelli relację z postępów w zbieraniu.

Dnia jednego postanowiłem zrobić z komórki użytek żartobliwy. Cruella siedziała w pokoju z telefonem stacjonarnym, ja w pokoju drugim z komórką, a mąż Cruelli na pięterku przy komputerze. Z pokoju, gdzie byłem ja widać było (cały czas widać) wejście na klatkę prowadzącą na pięterko, a od Cruelli oddzielony byłem ścianą – nie mogła mnie widzieć ani słyszeć. Wystukałem domowy numer, usłyszałem dzwonek telefonu z sąsiedniego pokoju i czekam. Po chwili Cruella odebrała telefon.

– Halo – usłyszałem głos w słuchawce.
– Dzień dobry, czy to mieszkanie państwa K.?
– Tak.
– Dzień dobry. Nazywam się Dariusz Szpakowski, Telewizja Polska.
– Dzień dobry – drżącym głosem.
– Robimy serię reportaży na temat trzecioligowych klubów piłkarskich. Wie pani, planujemy taki kącik w „Sportowej niedzieli”…
– Tak, tak.
– No i właśnie ja dzwonię w tej sprawie. Czy mógłbym rozmawiać z panem Jerzym K.?
– Proszę chwilkę poczekać, zaraz go zawołam.

Cruella odłożyła słuchawkę, a ja usłyszałem zbliżające się kroki. Po chwili Cruella pojawiła się w polu widzenia, otwarła drzwi na klatkę schodową i krzyczy:
– JUUUREEEKK!!
– CO???!!!???!!!! – W moim domu przeważnie porozumiewamy się przy pomocy krzyków.
– TELEFON DO CIEBIE!!!
– JUŻ IDĘ!!!
Usłyszałem kroki męża Cruelli. U mnie w domu jest tak, że niestety wszystko co dzieje się na górze, słychać na dole. Dobrze, że choć łóżko nie skrzypi 😉 Po chwili w drzwiach pojawił się mąż Cruelli:
– Kto dzwoni?
– Dariusz Szpakowski – odparła Cruella teatralnym szeptem, a ojciec przyspieszył kroku. Wytrzymałem tylko jeszcze chwilę i dopiero, gdy w słuchawce usłyszałem głos Prezesa Męża Cruelli, to parsknąłem śmiechem.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004