×

JAK POWSTAJĄ KSYWKI

W podstawówce mieliśmy kumpla, który otrzymał ksywkę „Słoń”. Nie, wcale nie dlatego, że wyglądał jak słoń. Po prostu na którymś tam dyktandzie napisał, że „mocno świeciło słonice”…

Inny znajomy nosi ksywkę „Owen”. Skąd się to wzięło? Nie, nie dlatego, że jest fanem Michaela Owena. Otóż na widok
napisanego na murze sprayem „Queen” krzyknął: „Patrzcie – Ouen!”.

A mnie i tak najbardziej podoba się ksywka mojego kolegi Karola – Karolyfer.

A znowuż taki jeden piłkarz ma ksywkę Wizir. Dlaczego? Bo na imię ma Ariel.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004