×

ODDECH PRLu (6)

Punkty za pochodzenie – każdy, kto miał rodzica rolnika albo robotnika dostawał dodatkowe punkty przy egzaminach na wyższe uczelnie. Celem systemu miało być wyrównanie poziomu społecznego, aby na studia dostawało się więcej dzieci klasy przodującej.

Puszki po napojach – Kto by pomyślał, że doczekamy krajowego piwa w puszkach.

Pytka – umiejętnie splecione kabelki. Najprościej robiło się pytkę kwadratową, trudniej okrągłą, podobno były też trójkątne. Pytka stanowiła piękne zwieńczenie pęku kluczy do mieszkania.

Quick-Cola – napój o kolorze Coli, wskazujący na to, że Polak potrafi (zrobić własną Colę)

Razem – kolorowy magazyn ze słynnym działem „Osobno”, plakatami i poradami dr Szafrańca.

Reklamówki – torby na zakupy bez nadruków, które wbrew nazwie nic nie reklamowały, chyba że prześwitującą zawartość torby.

RELAX buty – kosmiczne (jak mi się wtedy wydawało) buty zimowe o kolorystyce srebrno-czarnej. Były też inne zestawienia, ale już mniej klimatyczne.

RELAX magazyn komiksowy – Wyszło 31 zeszytów, prawdziwa legenda, szkoła i historia polskiego komiksu. Jedna złotówka z ceny szła na Centrum Zdrowia Dziecka.

Remanent – tajemnicze hasło, które sprawiało, że sklep mógł być przez całe tygodnie nieczynny. W czasie remanentu kontrolowano ilość towaru, co przy braku jakiegokolwiek towaru nabierało cech mistycznych.

Resoraki – modele samochodów w skali 1:60, 1:55. Popularne marki to: Matchbox (zdecydowany faworyt – angielskie), Burago (włoskie) oraz majorettee (francuskie). Miał tym większą wartość im wyżej podskakiwał i im więcej miał otwieranych drzwi.

Riki-tiki-tak (lub klik-klak) – urządzenie składające się z dwóch kulek i sznurka, służące do robienia wkurzającego wszystkich dźwięku. Jakiś czas temu byłem świadkiem renesansu tego urządzenia. Rzeczywiście wkurzające.

Robienie Bonanzy – polegało na podpaleniu gazety czytanej przez gościa (efekt jak na początku serialu) co powodowało jego nerwowe odrzucenie gazety itp. akcje.

Rumcajs – bohater czeskiej dobranocki. Pochodził z Jicina i był z zawodu szewcem. Rozbójnikiem stał się z życiowej konieczności. Miał żonę Hankę, później doszedł synek Cypisek. Cała trójka mieszkała w jaskini żacholeckiego lasu. Rumcajs nie lubił Księcia Pana i jego żony ze wzajemnością zresztą. Wokół tego konfliktu toczyła się cała bajka.

Rury plastikowe – odpowiednio wymachiwane wydawały buczący dźwięk

„Rzucili mięso!” – okrzyk wywoławczy do szturmu na sklepy. Mięso rzucano najczęściej w godzinach porannych, więc aby je kupić trzeba było wyjść wcześniej z pracy. Najmniejszą porcją kupowanego mięsa był kilogram lub jego wielokrotność. Najlepszym wyjściem było posiadanie babci albo dziadka na emeryturze, którzy mogli stać w kolejkach. Wadą tego rozwiązania było to, że nie mogli oni udźwignąć więcej niż 10-15kg zakupów.

Saletra – środek konserwujący żywność, który swe pełne możliwości ukazywał dopiero po zmieszaniu z cukrem w stosunku 1:1. Stosowany do wytwarzania bączków, ewentualnie wulkanów. Natomiast po dodaniu węgla drzewnego powstawał proch dymny.

Saturatory – oazy ulic naszych miast. Woda czysta lub z sokiem podawana w szklankach mytych w zmechanizowany sposób przez fachową obsługę w białych fartuchach. Charakterystyczna była kolejka w trakcie uzupełniania gazu z butli.

Sekrety – znane również jako widoczki, zakopywane pod wieczkami z weków lub kawałkami szkła sreberka po czekoladkach, uschnięte kwiatki, historyjki z gum do żucia i inne podwórkowe skarby.

Serwowit – czyli szampan serwatkowy. Zawierał podobno ułamek procenta alkoholu. Element drugiego śniadania szkolnego, zamiennie z kefirem, maślanką lub, rzadkim wtedy, jogurtem. Drugi element śniadania to oczywiście dwie kajzerki.

Siedemnaście mgnień wiosny – Berlin, godz. 17:52:37, mieszkanie brytyjskiego agenta Johna Bull’a, przy Jugendstrasse 26, IV piętro, pokój nr 17 – A SZTYRLIC JUŻ WIEDZIAŁ.

Podziel się tym artykułem:

Skomentuj

Twó adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Quentin 2023 - since 2004