Dwóch żołnierzy w trakcie I wojny światowej wyrusza z misją mającą uratować zagrożony zmasakrowaniem oddział szykujący się do natarcia. Recenzja filmu 1917.
Czytaj dalej »Archiwum tagów 10-10
To. Recenzja filmu It według powieści Stephena Kinga
Grupka małolatów z nudnego, amerykańskiego miasteczka staje oko w oko z przedwiecznym Złem, które żywi się ich strachem. Recenzja filmu To, It (2017).
Czytaj dalej »Recenzja filmu Earl i ja, i umierająca dziewczyna
Posiadanie wrażliwości i zdolność odczuwania empatii jest w przypadku tego filmu wrogiem widza, ale zdecydowanie warto się z nim zmierzyć. Zapraszam do recenzji.
Czytaj dalej »Recenzja filmu Turbo Kid, czyli Instant classic
Serdecznie zapraszam do przeczytania recenzji pierwszej w tym roku Dychy. Dychy ociekającej krwią i dobrym humorem.
Czytaj dalej »Dom, w którym mieszka zło – recenzja filmu We Are Still Here
Filmowy rok 2015 chyba powoli zaczyna wychodzić z dna, na jakim się znalazł. W czerwcu wielu filmów jeszcze nie widziałem, ale z tych, które widziałem – każdy fajny. A ten, o którym dzisiaj, najfajniejszy. Od razu mówię, że We Are Still Here to druga w tym roku Dycha po Mad Max: Na drodze gniewu. Dycha niespodziewana, choć film od dawna ...
Czytaj dalej »Oh what a movie, what a lovely movie! – recenzja Mad Max: Na drodze gniewu
Minutę po wyjściu z przedpremierowego, proszonego pokazu najnowszego filmu George’a Millera przysiadłem sobie chwilę z Aśkiem na jednym z foteli i trochę przysłuchiwałem się wrażeniom reszty widowni. Jeden z widzów, średnio zadowolonym głosem przekonywał znajomych, że Mad Max: Na drodze gniewu to dla niego całkowicie abstrakcyjny film. Nie wiem po jaką cholerę tu przylazł ;). Kto śledzi Q-Fejsa ten wie już ...
Czytaj dalej »Jodorowsky’s Dune
Nie jest wielką tajemnicą, że nie przepadam za filmami Alejandra Jodorowsky’ego. To chodząca historia kina, twórca jednego z oryginalnych Midnight Moviesów itd., ale do mnie jego pełna metafor sztuka filmowa nie trafia. A konkretniej rzecz biorąc trafiła tylko raz – „Santa Sangre„ uważam za film genialny. Żadnego ciepłego słowa nie mam też dla prozy Franka Herberta, ale tutaj powód jest ...
Czytaj dalej »Metro Manila
Kontynuujemy zupełnie niezaplanowaną podróż po filmowym świecie, ale pozostajemy w krajach na literkę „F”. Wczoraj gościliśmy we Francji, by zaprezentować francuski, ale też niefrancuski zarazem „Blood Ties„, a dzisiaj gościmy na Filipinach i oglądamy niefilipiński, bo brytyjski film, na którym łatwo można by się nabrać, że jest niebrytyjski. Pogubiliście się już? A wszystko przez to, że zgłoszony przez Wielką Brytanię ...
Czytaj dalej »Nebraska Vs. Osage County
Dzisiejszej dziurze w kalendarzu zapobiegnę krótkim wpisem o tym, że „Nebraska” Alexandre’a Payne’a rozkłada na łopatki przereklamowany „Sierpień w hrabstwie Osage” Johna Wellsa. Skąd wrzucenie do jednego worka tych dwóch filmów? Ano stąd, że są w wielu względach bardzo do siebie podobne. Z tą różnicą, że „Nebraska” jest o wiele lepsza. I właściwie tutaj mógłbym skończyć, bo to, co chciałem ...
Czytaj dalej »Najlepszy film roku nie dostanie Oscara dla najlepszego filmu roku
– Jak pozbyliście się z kraju wszystkich komunistów?– Zabiliśmy ich. Taka oto głęboka myśl z tytułu tej notki przyszła mi do głowy parę dni temu. Miałem się jej rozwinięciem podzielić już wtedy, ale film, o którym dzisiaj chcę napisać nie jest filmem łatwym do opisania, więc odłożyłem to trochę w czasie, żeby ww. myśl zdążyła dojrzeć. Podczas gdy wielu zastanawia ...
Czytaj dalej »