Uwielbiam kochać się w brzydalach, psycholach czy introwertycznych chamach, ale też miłością najszczerszą darzę chłodnych zblazowanych kosmitów. Najlepiej pięknych, skośnych i z fajnymi mocami! Znalazłam takiego w „My Love Came from the Stars” lub „You Who Came from Another Star” (2014). Czyli „Moja miłość pochodzi z gwiazd” (ale w sumie jest chyba kilka tytułów, nie wiem, który jest fabryczny :). ...
Czytaj dalej »Archiwum miesięczne: Marzec 2015
The Walking Dead – finał sezonu piątego
No i kolejny sezon TWD za nami. Kiedyś trzeba by z półtora roku czekać na kolejne odcinki, ale teraz chyba już będzie jak Bóg przykazał, czyli nowy sezon na jesieni. A jeszcze więcej, bo latem amc zaserwuje nam żywotrupowego spin offa „Fear the Walking Dead”*. Fajnie! Przykro mi, nie będzie w tej notce żadnych sensacji połączonych z narzekaniem i krzyczeniem: ...
Czytaj dalej »Late Phases
Poszukiwania czegoś sensownego, co pojawiło się w tym roku na filmowym firmamencie trwają. Wnioski z poszukiwania są coraz gorsze, ale wierzę w to, że kiedyś posucha się skończy. Ale jeszcze nie teraz, ale jeszcze nie „Końcowym Stadium” (oby tytuł był proroczy). O ile dobrze pamiętam, „Late Phases” pojawiło się wśród tytułów poleconych mi po moim dramatycznym apelu na Q-Fejsie o ...
Czytaj dalej »James Bond will return in… Spectre
Szybko im to poszło! Dopiero co zaczęli zdjęcia, dopiero co pokazali teaserowy plakat z Dżejmsem w swetrze, a tu już pierwszy zwiastun i to dość obszerny: Przerąbane się robią te filmy. Pisałem o tym w przypadku horrorów – nie da się siąść i po prostu ich oglądać, tylko trzeba pamiętać dziesięć części do tyłu, co, gdzie, kto, z kim, bo ...
Czytaj dalej »Śmaja
Wygląda na to, że amerykańskie kino wychodzi naprzeciw tym, którzy chcieliby obejrzeć wszystkie części „Rocky’ego”, a mają tylko dwie godziny. Wystarczy, że trochę poczekają i wybiorą się do kina na najnowsze dzieło powracającego z dalekiej podróży Antoine’a Fuquy – „Southpaw” – którego trailer właśnie dziś nam się objawił. Jako się rzekło, całość przypomina pigułkę skomponowaną z przygód Rocky’ego i to ...
Czytaj dalej »Poszedłbym, odc. 64
Nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi. Im mniej dobrych filmów do oglądania (a aktualnie dobrych filmów nie ma praktycznie wcale), tym więcej propozycji w kinach… W zestawie tegotygodniowym faworyta wybrać łatwo, problem w tym, że dawno już można obejrzeć go na DVD… Oculus (2013) – Poszedłbym No ale ostatecznie nie każdy musi od razu ściągać DVD z Amazona ...
Czytaj dalej »Let Us Prey
Najczęstszym problemem słabych filmów jest to, że po prostu nie wychodzą. Nie ma dobrego materiału, żeby coś z nim zrobić, nie ma dobrej ekipy, która by potrafiła wszystko ogarnąć, nie ma żadnego pomysłu, planem rządzi chaos – oglądasz dziesięć minut i już wiesz, że wszystko będzie do dupy. Z „Let Us Prey” jest odwroty problem. Nie miałem wrażenia, że coś ...
Czytaj dalej »Ostatnia szansa Arnolda
Trochę głupi jestem, że ładuję wszystkie zwiastuny raz na jakiś czas do jednego wpisu. Z punktu widzenia Kościoła Klikalności lepiej byłoby wrzucać po trailerze na wpis. I myślę, że lekko zreorganizuję Prevuesy, choć nie na tyle, że teraz każdy godny uwagi zwiastun będę wrzucał do jednego wpisu. Tylko te wybrane z jakiegoś powodu. Bohaterem pierwszego wpisu po reorganizacji jest Arnold ...
Czytaj dalej »Obejrzane Do obejrzenia, cz. 1 – Wstęp
Cierpicie w tym roku na niedobór dobrego kina? Ja cierpię. Tak bardzo, że wczoraj obejrzałem starą „Dziewczynę na pożegnanie” z Richardem Dreyfussem, a potem zacząłem oglądać „Amerykańskie Graffiti” (jak to jest kiepsko zagrane!). Ale chyba mam rozwiązanie na to cierpienie, a przynajmniej miałbym, gdybym na bieżąco recenzował wszystkie obejrzane filmy, które wcześniej wylądowały na mojej liście „Do Obejrzenia”. Piszę o ...
Czytaj dalej »Spring
Dwadzieścia lat temu pewien reżyser wysłał Ethana Hawke’a na wycieczkę po Europie. Jednodniowy przystanek w Wiedniu zaowocował spotkaniem sympatycznej Francuzki, spędzeniem upojnej nocy i zbyt szybkim rozstaniem. Ale nie z pewnym reżyserem, który właśnie – choć nie był to jego pierwszy robiący szum film – definiował ścieżkę, jaką chce podążyć w kinie. Podąża nią do dzisiaj bez cukru orbitując w ...
Czytaj dalej »