– No to rozpoczynamy 9. sezon. Po żenadzie z 8. chyba nie może być gorzej… Poprzeczka jest w każdym razie wysoko (nisko) zawieszona. – Ekipa z Miami PD na cmentarzu. Symboliczne nabożeństwo za dusze Dextera i Debry. Obok ławki LaGuerty stanęły trzy dodatkowe ławki – ciekawe dla kogo jest ta trzecia (czwarta)? Angel, Quinn i Masuka przysięgają sobie, że złapią ...
Czytaj dalej »Archiwum miesięczne: Wrzesień 2013
Prevues of coming attractions [27.09.2013]
Jack Strong Q-Prognoza: – Nie jestem przekonany… Ale jednego jestem pewien – zainwestujcie kiedyś w końcu w jakiś porządny font! I może jednak byłoby lepiej, gdyby w filmie nie było za dużo dialogów po angielsku. Zobaczymy, na razie może być tak, może być siak więc QJWIE z naciskiem chyba jednak na to, że będzie przeciętnie. Chce się żyć Q-Prognoza: – ...
Czytaj dalej »Serialowo, s06e01
Witam w nowym sezonie „Serialowa”, najbardziej bezsensownego cyklu na Q-Blogu. Zamiast o każdym odcinku serialu robić osobną notkę i zapełniać nimi kalendarz to ładuję je do jednej zbiorczej całości – zupełnie nieekonomiczne Nie wspominając już o tym, że mój słomiany zapał do seriali sprawia, że w ostatnim roku/dwóch „Serialowo” objętością przypominało raczej serialowy sezon BBC. Było krótkie. Castle, 6×01 Bez ...
Czytaj dalej »Hostages, 1×01
Chyba trzeba się zacząć interesować izraelskimi serialami – muszą być dobre skoro je tak co chwilę rimejkują. Dopiero co „Homeland„, a teraz „Hostages”… Wychodzi na to, że znalazłem sposób na oglądanie nowych seriali. Nie zawsze mi się chce, odpuszczam, nie mam o czym pisać potem. Ale jak mnie zapytacie co o czymś nowym sądzę, to mi głupio nie sądzić nic ...
Czytaj dalej »The Blacklist, 1×01
„Prostota, agentko Starling. Poczytaj Marka Aureliusza” – Hannibal Lecter Od rana wszyscy mi trąbią o pilocie serialu, o którym nic nie słyszałem (ani pilocie, ani serialu). Nie pozostało więc nic innego jak go zobaczyć i mieć jakieś podstawy do wypowiedzenia się na jego temat poza to, czego dowiedziałem się ze streszczenia – że to klon „Milczenia owiec„. Trąbię tutaj od ...
Czytaj dalej »Dexter – Finał
Wszystko się kiedyś kończy. Kończy się „Dexter”, kończą się dexterowe myślniki. Ależ ten czas szybko leci. Dopiero co na forum „24” polecano mi nowy serial, o którym wcześniej nie słyszałem. Że krwawy i tego ten i że mi się spodoba. Minęło osiem sezonów. Złośliwi powiedzą, że „Dexter” skończył się już dawno temu i będą mieli rację. Dla mnie skończył się ...
Czytaj dalej »West of Memphis
Ta jedna z najbardziej fascynujących i tajemniczych spraw w historii amerykańskiej kryminalistyki stanowi łakomy kąsek dla filmowców już od dawna. Powstały o niej trzy filmy dokumentalne (trylogia „Paradise Lost„ – pierwsza część nagrodzona na festiwalu w Sundance, a trzecia nominowana do Oscara), a niedługo na ekrany kin trafi wyreżyserowany przez Atoma Egoyana „Devil’s Knot” opowiadający o tym, co wydarzyło się ...
Czytaj dalej »Diana
Przed nami kolejny film z jakże licznie reprezentowanego gatunku „dobrze, że miałem na niego darmową wejściówkę”. O Księżnej Di napisano i nakręcono już chyba wszystko – przekonuję się o tym np. w każde święta bądź ważne wydarzenia w brytyjskiej rodzinie królewskiej, gdy w telewizji pokazują kolejny dokument o członkach tamtejszej monarchii. Temat to niewyczerpanych dokumentów począwszy od dumania nad tym, ...
Czytaj dalej »1000 lat po Ziemi [After Earth]
Trudno mieć pretensje do Willa Smitha, że żyły sobie wypruwa próbując wypromować swojego syna. Cóż w tym dziwnego? Każdy rodzic uważa, że jego potomstwo jest najpiękniejsze, najmądrzejsze, najbardziej zdolne. I nic do tegoż rodzica nie dociera. Zresztą, nie ma też co docierać, bo przecież nikt nie powie wprost: „nie no stary, przecież to brzydactwo jest”. I tak jedni rodzice – ...
Czytaj dalej »A Band Called Death
Pod tym badassowym tytułem kryje się dokument muzyczny o, nie spodziewacie się, kapeli protopunkowej (czy jak to się tam nazywa) o nazwie Death (nie mylić z metalami o tej samej nazwie). Death powstała w latach siedemdziesiątych w Detroit. Założona przez trzech braci wyróżniała się na tle królującej w tamtych czasach w Motor City muzyki spod znaku wytwórni Motown. Nie tylko ...
Czytaj dalej »