Scream

Jedno z największych, o ile nie największe, zaskoczeń poprzedniego sezonu serialowego powróciło. Miało się nie dać serialowej wersji słynnego Krzyku oglądać - no przynajmniej ja tak myślałem - a tu nie dość, że jest wręcz odwrotnie, to zapowiada się przygoda na dłużej. To dłużej ziściło się w zeszłym tygodniu wraz z pierwszym odcinkiem Scream sezon 2. Recenzja pierwszych dwóch odcinków Scream sezon 2. O czym…

Pi razy oko miesiąc pozostał do premiery drugiego sezonu serialowego Krzyku (premiera dokładnie 30 maja). Scream wyprodukowany przez stację MTV bez dwóch zdań był jednym z lepszych seriali ostatniego sezonu, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że wszyscy spodziewali się po nim wszystkiego co najgorsze. Patrząc na to z tej strony trudno będzie chyba znaleźć mu konkurencję, bo co to za sztuka być dobrym serialem, gdy wszystko wskazuje na to, że będzie się dobrym serialem. Sztuka przekonać do siebie widza, który zabiera się za oglądanie tylko po to, żeby potem wyśmiać coś od początku do końca. A tu zonk, nie było…

Nigdy nie wierzcie w to, gdy jakiś ktoś z Hollywood mówi, że coś się skończyło. Więcej nie zagram, to moje pożegnanie z ekranem, to koniec franczyzy, aktorzy mają dosyć i chcą zająć się innymi projektami itepe, itede. W każdym przypadku jest to kłamstwo, a o zapomnianym projekcie na pewno jeszcze kiedyś usłyszymy. Jeśli nie za rok czy dwa to za dwadzieścia lat, ale usłyszymy. Anton Czechow, oprócz literackiej biblioteczki, pozostawił po sobie prawo mające zastosowanie także i w dzisiejszych filmach, które wszakże kontynuują tradycję dramatu. Prawo Strzelby mówiące, że jeżeli na ścianie w pierwszym akcie sztuki wisi strzelba, to najpóźniej…