x2
Fajne z Netfliksem jest to, że mają kupę kasy, która otwiera im niekończące się możliwości. Inna sprawa, że nie za bardzo umieją z niej korzystać, ale jak w piosence LO 500, czy jak tam się oni nazywali, mogą wszystko. Wziąć każdy istniejący gatunek filmowy i zrobić go po swojemu. Bez kalkulacji. Chcą giallo, zrobią giallo, chcą filmy typu wszystko się pieprzy, zrobią filmy typu wszystko się pieprzy, chcą głupią komedię z Adamem Sandlerem, zrobią siedem głupich komedii z Adamem Sandlerem. Na krańcu świata to wynik zmagania Netfliksa z Kinem Nowej Przygody, czyli inaczej rzecz ujmując, wszelkim ukochanymi Gooniesami z VHS-ów…
Quentin
11/06/2019
Czworo małolatów zostaje ostatnią nadzieją ludzkości na odparcie pozaziemskiej inwazji. Recenzja filmu Na krańcu świata. Netflix.
czytaj więcej