x2
Bywają takie filmy, Moonlight należy do tej grupy, o których podskórnie czuję, że nie będę miał wiele do napisania, dlatego wolę o nich nie pisać. Nie wiem, z czego to wynika, może to tylko jakieś durne przeświadczenie, że czegoś nie potrafię, ale tak to już jest. Z tego powodu sporo filmów nie doczekało się mojej choćby recenzyjki, a pierdoły typu The Deadliest Prey czy inne Lucy je mają. No ale warknąłem sam na siebie w trakcie czwartkowego Poszedłbyma, więc piszę, choćbym i nic mądrego do napisania nie miał. Recenzja filmu Moonlight. O czym jest film Moonlight Bohaterem Moonlight jest czarnoskóry…
Quentin
18/02/2017
Dorastający w biednej dzielnicy Chiron zmaga się z dojrzewaniem i swoją orientacją seksualną. Recenzja filmu Moonlight.
czytaj więcej